Wrocławianki podzieliły się punktami z łodziankami

W ostatniej kolejce Orlen Ekstraligi Kobiet drużyna Śląska zremisowała 1:1 z UKS SMS-em Łódź. Jedyną bramkę dla wrocławianek strzeliła Marcelina Buś.
Przed rozpoczęciem meczu mieliśmy wyjątkową uroczystość. Swoją karierę trenerską zakończył Marek Chojnacki, który z ekipą z Łodzi zdobył każdy możliwy medal mistrzostw Polski, dokładając do tego puchar kraju. Po chwili podziękowań spotkanie rozpoczęły piłkarki Śląska Wrocław, ale to SMS jako pierwszy trafił do siatki. Po szybkim ataku lewą stroną boiska zawodniczki z Łodzi dośrodkowały w pole karne Ani Bocian. Defensorki WKS-u nie zrozumiały się, kto ma wybić piłkę i ten błąd wykorzystała Karolina Majda, trafiając do siatki z najbliższej możliwej odległości już w 4. minucie meczu.
Po szybko strzelonym golu drużyna gospodarzy miała swoje szanse na podwyższenie wyniku, ale Ania Bocian za każdym razem broniła strzały SMS-u. Dopiero w 36. minucie Śląsk mógł wyrównać stan spotkania. Po faulu na Asi Wróblewskiej, która nie miała wtedy nawet piłki przy nodze, WKS dostał rzut wolny z okolic 30. metra. Do piłki podeszła Karolina Gec i próbowała swojego szczęścia mocnym uderzeniem z tego stałego fragmentu gry. Niestety jej strzał mimo dobrego lotu ostatecznie minął bramkę.

Im dalej w mecz, tym lepiej wyglądała gra podopiecznych Przemysława Piekielnego, które rozpędzały się z minuty na minutę. W ostatniej akcji pierwszej części spotkania przed szansą na wyrównanie stanęła Julia Jędrzejewska, która wykorzystała zamieszanie w polu karnym i oddała groźne uderzenie, ale wylądowało ono na poprzeczce. Dobitka Patrycji Kozarzewskiej przeleciała niestety nad bramką.
Na drugą odsłonę meczu zespół Śląska wyszedł bez zmian, ale z takim samym nastawieniem co w końcówce pierwszej połowy. Po niecałych dziewięciu minutach przyszło w końcu wyrównanie! Błąd w przyjęciu piłki jednej z defensorek gospodarzy wykorzystała Marcelina Buś i stanęła oko w oko z łódzką bramkarką. Nasza „dziewiątka” się nie pomyliła i pewnie wykorzystała swoją sytuację, wyrównując stan spotkania.
Niedługo po tej bramce jedna z zawodniczek SMS-u zobaczyła czerwoną kartkę i wtedy gra Śląska nabrała rumieńców. Raz za razem WKS wpadał w pole karne gospodarzy, ale niestety brakowało dokładności w wielu z tych sytuacji. Najlepszą akcję miała Julia Jędrzejewska. Dopadła do piłki zagrywanej w pole karne przez Paulinę Guzik, ale zabrakło jej milimetrów, aby czysto trafić w futbolówkę i wpakować ją do siatki.
Mimo prób do 90. minuty na tablicy wyników widniał bramkowy remis. Po upływie trzech doliczonych dodatkowo minut spotkanie skończyło się bramkowym remisem.
UKS SMS Łódź – Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)
Bramki:
1:0 Karolina Majda 4′
1:1 Marcelina Buś 54′
Śląsk: Bocian – Gec, Marcelina Buś (Iwaśko 85′), Martyna Buś, Żurek, Sitarz, Kozarzewska (Ziemba 77′), Wróblewska (Wyrwas 63′), Szkwarek, Jędrzejewska, Guzik (Węcławek 77′)
Sędziowała: Angelika Gębka.