Ryan pierwszym transferem Ślęzy przed nowym sezonem
26-letnia obwodowa Robbi Ryan została pierwszą nową zawodniczką Ślęzy Wrocław w sezonie 2024/2025 Orlen Basket Ligi Kobiet. Koszykarka z USA w minionym sezonie występowała w szwedzkim Lulea Basket.
Ryan pochodzi z Sheridan w stanie Wyoming i to właśnie w Sheridan High School zaczęła poważniejsze granie w koszykówkę. W 2016 roku została sklasyfikowana przez portal ESPN w czołowej 20. najlepszych rozgrywających ze wszystkich szkół średnich w kraju, będąc przy tym 64. najbardziej obiecującą koszykarką w USA. Podczas ewaluacji w 2014 roku tak charakteryzowano nową obwodową Ślęzy Wrocław. „Twarda, nie bojąca się rywalizacji rozgrywająca, która lubi i umie zdobywać punkty; dobrze kreuje grę na półdystansie, czuje się komfortowo na piłce, radzi sobie z podwojeniami; wykazuje pewność siebie na parkiecie, ma dobry przegląd gry i cały czas jest w ruchu.”
Ta ewaluacja sprawiła, że Ryan trafiła na uniwersytet Arizona State w trudnej konferencji PAC-12. W pierwszym sezonie zbierała doświadczenie, tylko 12 razy wychodząc w wyjściowej piątce, ale przez kolejne trzy lata stała się fundamentem rotacji Sun Devils, rozpoczynając w S5 91 z 98 meczów. Sezon 2019/2020 był najlepszym w jej wykonaniu, notowała wówczas 10.6 punktu, 3 zbiórki i 1.7 asysty na mecz. Za te rozgrywki została wybrana do najlepszej piątki konferencji PAC-12.
Swoją karierę w Europie rozpoczęła na Islandii, grając w drużynie Grindavik. W 23 meczach zdobywała średnio 23.3 punktu, 9.6 zbiórki oraz 5.4 asysty na mecz, trafiając 48.3 procent rzutów. Dwukrotnie reprezentowała barwy Joondalup Wolves w australijskiej NBL One, za pierwszym razem na tyle imponując obserwatorom, że trafiła do najwyższej ligi – WNBL, występując w sezonie 2022/2023 w zespole Perth Lynx, dzieląc parkiet z tak znanymi zawodniczkami jak Chloe Bibby oraz Sami Whitcomb. Ryan naturalnie nie mogła w tym zespole grać pierwszych skrzypiec, ale i tak rozegrała bardzo dobry sezon – 10.9 punktu, 3.1 zbiórki i 2.5 asysty. Rozgrywki 2023/2024 spędziła w Szwecji, grając dla Lulea Basket. Transfer do Damligan okazał się bardzo dobrą decyzją, bo Ryan stała się jedną z najlepszych zawodniczek nie tylko Lulei, ale i całej ligi.
Jej drużyna zawędrowała aż do finału, gdzie przegrała z Norrkoping Dolphins 0:3. Na przestrzeni sezonu amerykańska obwodowa notowała 19.7 punktu, 5.0 zbiórki i 3.4 asysty. W tym wszystkim miała skuteczność rzutów za trzy punkty na poziomie 40 procent. Są to liczby porównywalne, a nawet nieznacznie lepsze niż te, które osiągała inna koszykarka Ślęzy, która do Wrocławia dołączyła ze Szwecji – Lexi Held. Oczywiście w żadnym wypadku nie jest to jednoznaczne z tym, że nowa zawodniczka 1KS-u zrobi w stolicy Dolnego Śląska taką samą furorę jak mistrzyni Włoch z Reyer Venezia, ale można mieć powody do umiarkowanego optymizmu. Jak obie Amerykanki porównuje trener Arkadiusz Rusin?
– Lexi była bardziej strzelcem, szukającym przede wszystkim trójki. Robbi ma większy ciąg na kosz, ale to wszystko obserwujemy przez pryzmat ligi szwedzkiej. Gdy zasięgałem informacji na jej temat, to zawodniczki dobrze wypowiadały się o Robbi jako o rozgrywającej. To koszykarka, która lubi podać, potrafi znaleźć koleżankę z zespołu, ale oczywiście w Szwecji dużo rzutów brała na siebie (12 meczów z co najmniej 16 próbami, co byłoby najwyższą średnią w OBLK – red.). Być może konstrukcja zespołu, w którym grała jest taka, że ma carte blanche i może oddać 11 prób w pierwszej kwarcie jeśli wszystko idzie. Tutaj raczej nie będzie osiągnie tak wysokich wyników, bo u nas nawet Lexi miała maksymalnie te 14-15 rzutów – mówi szkoleniowiec 1KS-u.
Nowa koszykarka Ślęzy jest zatem nieco inną zawodniczką jeśli chodzi o profil i styl gry, a do opisu trenera Rusina dodaje swoją własną charakterystykę.
– Określiłabym swój styl gry jako agresywny. Lubię zaatakować pole 3 sekund, stwarzając sobie lub koleżankom z drużyny okazje do zdobywania punktów. Rzuty, czy to z dystansu czy z półdystansu, też są czymś, co lubię. Jako zawodniczka staram się grać z maksymalnym zaangażowaniem przez cały czas i po obu stronach parkietu. Po rozmowach z trenerem wiem, że wymaga ode mnie przede wszystkim rzucania i zdobywania punktów, ale i intensywności w obronie – przyznaje amerykańska obwodowa.
Teraz Ryan ponownie spędza lato w NBL1, tym razem grając dla Rockingham Flames, a jesienią przyjdzie czas na kolejny krok w rozwoju – występy w Orlen Basket Lidze Kobiet.
– Z tego co słyszałam, polska liga jest świetna, a Ślęza to znakomity klub. Nie wiem zbyt wiele na temat poziomu, ale z rozmów z zawodniczkami, które tu grały wynikają same dobre rzeczy. To będzie bardzo ciekawe wyzwanie. Moje pierwsze wrażenia z rozmów z trenerem Rusinem są pozytywne, bo wydaje się być on szkoleniowcem pełnym pasji i nie mogę się doczekać rozpoczęcia naszej współpracy – kończy nowa koszykarka żółto-czerwonych.
Robbi Ryan to siódma zawodniczka w kadrze Ślęzy Wrocław na sezon 2024/2025. Oprócz niej ważne kontrakty z klubem mają także Łotyszka Digna Strautmane, Amerykanka Schaquilla Nunn oraz Polki Natalia Kurach, Aleksandra Mielnicka, Martyna Pyka i Anna Wińkowska.
Robbi Ryan
ur. 13 sierpnia 1997 w Sheridan (USA)
wzrost: 175 cm
pozycja: obwodowa
przebieg kariery:
2016-2020: Arizona State Sun Devils (NCAA, USA)
2021-2022: Grindavik (Islandia)
2022-2023: Joondalup Wolves (NBL1, Australia)
2022-2023: Perth Lynx (WNBL, Australia)
2023-2024: Lulea Basket (Szwecja)
2024: Rockingham Flames (NBL1, Australia)
2024-obecnie: Ślęza Wrocław