Porażka piłkarek Śląska z Czarnymi
Piłkarki Śląska Wrocław przegrały z Czarnymi 1:2 w meczu 11. kolejki Orlen Ekstraligi Kobiet. Bramka samobójcza dla WKS-u padła po samobójczym zagraniu golkiperki Czarnych, Oliwii Szperkowskiej. Tym samym zakończyła się dobra seria meczów bez porażki Śląska.
Przed sobotnim spotkaniem oba zespoły sąsiadowały w ligowej tabeli, ale faworytem wydawały się zawodniczki Czarnych. W domowych spotkaniach pozostawały one niemal bezbłędne, a jedynym zespołem, który wywiózł z Sosnowca punkty, była szczecińska Pogoń, która prowadzi w tabeli. Śląsk natomiast przystępował do tego spotkania po serii meczów bez porażki (pięciu licząc z Orlen Pucharem Polski) i chciał w końcu wywieźć z terenu Czarnych komplet punktów.
Początek spotkania był wyrównany, choć z minuty na minutę coraz wyraźniejsza była przewaga miejscowych. Śląsk potrafił skontrować, ale brakowało dobrego ostatniego podania lub decyzji o strzale z dystansu. Za najgroźniejszą sytuację należy uznać strzał Karoliny Iwaśko, po którym piłka musnęła poprzeczkę.
W 37. minucie podopieczne Piotra Jagieły budowały kolejny atak, ale nie zrozumiały się pod polem karnym rywalek, te przejęły piłkę i wyprowadziły błyskawiczną kontrę, po której Nikol Kaletka znalazła się w sytuacji sam na sam z Anną Bocian. Napastniczka dojrzała niepilnowaną Klaudię Miłek i dograła do niej futbolówkę, a ta z bliskiej odległości dopełniła formalności. Czarni prowadzili 1:0. Jeszcze przed przerwą wrocławianki miały szansę na wyrównanie, ale Marcelina Buś nie opanowała piłki w polu karnym po niezłym zagraniu Joanny Wróblewskiej.
W drugiej połowie zawodniczki Czarnych chciały szybko podwyższyć prowadzenie. Ich determinacja w ofensywie przyniosła podyktowanie rzutu karnego w 56. minucie, kiedy w polu karnym zdaniem pani arbiter Aleksandra Dudziak faulowała Klaudię Miłek. Do futbolówki ustawionej na 11. metrze podeszła Nikol Kaletka, ale Anna Bocian obroniła jej strzał, a dobitka Anny Rędzi była niecelna.
Kilka chwil później znakomitą okazję miały piłkarki Śląska. Joanna Wróblewska uderzała z rzutu wolnego z 18 metrów, ale trafiła w poprzeczkę. Sporo ożywienia w poczynania ofensywne WKS-u wniosła Oliwia Związek, która pojawiła się na murawie w 75. minucie, ale zanim napastniczka weszła na boisko, Śląsk stracił drugiego gola. Wrocławianki straciły piłkę w środkowej strefie boiska, Czarni przeprowadzili szybki atak, Karlina Miksone zagrała do Nikol Kaletki, a ta pokonała Annę Bocian.
W samej końcówce Śląsk “złapał kontakt”. W doliczonym czasie gry Joanna Wróblewska zagrała w pole karne, ale bramkarka Czarnych, Oliwia Szperkowska, tak niefortunnie piąstkowała, że skierowała piłkę do własnej bramki. I choć w końcówce to Śląsk miał przewagę, to nie przełożyła się ona na kolejne bramki. Czarni Sosnowiec wygrali ze Śląskiem 2:1.
Dla wrocławianek to koniec rozgrywek ligowych w tym roku. Przed podopiecznymi trenera Piotra Jagieły jeszcze jeden mecz, pucharowy, w którym zmierzą się z HydroTruckiem Radom (25 listopada, godzina 12:00).
Czarni Antrans Sosnowiec – Śląsk Wrocław 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Klaudia Miłek 37′
2:0 Nikol Kaletka 70′
2:1 Oliwia Szperkowska 90′ (s)
Czarni: Szperkowska – Horvathova, Kurzawa, Janku, Miłek (90′ Sarapata), Witek, Chudzik, Miksone, Materek (83′ Piksa), Rędzia (73′ Grzywińska), Kaletka (83′ Kozielska).
Śląsk: Bocian – Szkwarek, Dudziak (75′ Półrolniczak), Węcławek, Żurek, Wróblewska, Lewicka (86′ Klimczak), Iwaśko (86′ Flis), Czudecka, Adamek (75′ Związek), Marcelina Buś (90′ Musiałowska).