Michał Hetel przed meczem z Puszczą
W konferencji prasowej przed domowym meczem z Puszczą Niepołomice wziął udział trener Michał Hetel. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi szkoleniowca Śląska.
O TYM, JAK WYGLĄDAŁ TYDZIEŃ PO MECZU W BIAŁYMSTOKU:
Na pewno był to optymistyczny występ. Zdobyliśmy punkt, choć mogliśmy pokusić się o więcej. Trzeba szanować tę zdobycz, patrząc na to, jakim zespołem jest Jagiellonia Białystok. Nic wielkiego się jeszcze nie wydarzyło. Mamy jeden punkt. Musimy utrzymać koncentrację i iść dalej do przodu.
O SYTUACJI KADROWEJ:
Na pewno Pokorny to bardzo ważny zawodnik. Jest kapitanem, ale też jego jakość piłkarska jest na wysokim poziomie. Jego brak to na pewno osłabienie. Wierzę, że mamy zawodników, którzy będą w stanie przejąć rolę na tej pozycji. Świerczok i Musiolik są już do dyspozycji. Cały tydzień trenowali z nami.
O TYM, KTO PRZEJMIE OPASKĘ KAPITANA POD NIEOBECNOŚĆ PETERA POKORNEGO:
Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym. To nie ma takiego wielkiego znaczenia, bo każdy musi brać odpowiedzialność. Jest rada drużyny, ja jej nie zmieniałem, bo nie uważałem tego za stosowne. Nie lubię zmian dla zmian. Nie jest to najważniejsze, bo wszyscy muszą brać odpowiedzialność.
O ZASKOCZENIU RYWALA:
Pod każdy mecz musimy się przygotowywać indywidualnie. Musimy wykorzystać nasze mocne strony i słabsze strony rywala. Przygotowujemy się to tego meczu jak do każdego innego. To nie jest tak, że nie będzie zmian w pierwszej jedenastce, bo zagraliśmy dobrze w Białymstoku. Musimy wykorzystać to, co mamy najlepszego, być groźnym i wykorzystać wszystkie nasze atuty.
O TYM, CZY JAKUB JEZIERSKI ZBLIŻYŁ SIĘ DO PIERWSZEGO SKŁADU:
Nie chciałbym zdradzać szczegółów składu, ale Kuba zrobił duży krok w tym kierunku. Nie tylko zaimponowała bramka, ale jego aktywność po wejściu na boisku dała pozytywny sygnał. To był dobry występ.
O DŹWIGNIĘCIU SIĘ MENTALNIE:
Myślę, że drużyna wygląda lepiej mentalnie. Ten mecz w Białymstoku dał pozytywny impuls. Liczę, że będziemy szli w tym właściwym kierunku. Mamy nowy mecz i wszystko zaczyna się od nowa. Będziemy musieli sobie wszystko wywalczyć na boisku.
O DUŻEJ PRESJI PRZED NAJBLIŻSZYMI MECZAMI:
Na pewno czujemy odpowiedzialność, bo jest to ważny moment. Musimy skupiać się na naszych zadaniach. Przede wszystkim na meczu z Puszczą i wykonaniu planu na to spotkanie. Nie ma co myśleć o presji, a o tym, co zrobić, żeby wygrać mecz.
O PROBLEMACH Z BOKAMI OBRONY I SZANSIE KRZYSZTOFA KUROWSKIEGO:
Wierzę w Krzysztofa oczywiście. Jest zawodnikiem, który może grać w bliższej przyszłości w PKO BP Ekstraklasie na dobrym poziomie. Wszystko zależy od niego. Jak będzie pracował, to dlaczego nie.
O MECZU Z PUSZCZĄ:
Spodziewam się trudnego spotkania, bo Puszcza gra zupełnie inaczej niż Jagiellonia. To będą inne warunki gry, inni zawodnicy, inny sposób grania i przez to inne zagrożenia. Mogłoby się wydawać, że mecz z Jagiellonią był trudny, a teraz z Puszczą już będzie łatwiej. Nie, to na pewno będzie trudny i wymagający rywal, co pokazał też w ostatnim meczu z Widzewem, który jest teoretycznie wyżej notowanym zespołem.
O TOMMASO GUERCIO:
Podkręcił staw skokowy. Nie było to na tyle poważne, żeby nie mógł wystąpić w meczu, ale suma małych rzeczy ostatecznie zadecydowała, że nie zagrał z Jagiellonią. Wystąpił jednak w meczu rezerw w środę. To młody, dobry, perspektywiczny zawodnik, na którego patrzymy w pozytywny sposób. Myślę, że w jego przypadku ważna jest uniwersalność. Grał na lewym wahadle, lewej obronie, prawej obronie. Dla mnie jest to zawodnik najbardziej zbliżony profilem do gry w trójce środkowych obrońców jako ten zewnętrzny. Na wahadle występował jednak też na dobrym poziomie.
O MŁODYCH ZAWODNIKACH:
Gra młodych zawodników z Gorzowem nie wyklucza ich występu w sobotę. Rezerwy są po to, żeby młodzi tam grali. Cały czas pokazują to, że chcą grać i są zaangażowani. To było zawsze na dobrym poziomie i tak być musi. Nie wyobrażam sobie, żeby nie mieli w sobie pasji i zaangażowania. Będąc w pierwszym zespole Śląska, muszą pokazywać się i „sprzedawać” swoje umiejętności.
O DEBIUCIE NA TARCZYŃSKI ARENIE:
Musimy się skupić na realizacji planu. Stadion Miejski we Wrocławiu jest piękny, są tu nasi kibice. Zagrać tutaj to będzie czysta przyjemność.