2024-11-11

Magiera po remisie w Katowicach

Śląsk Wrocław bezbramkowo zremisował z GKS-em Katowice. Po meczu głos zabrał trener Jacek Magiera. Prezentujemy jego najciekawsze wypowiedzi.

PODSUMOWANIE SPOTKANIA:

Wynik 0:0, mamy jeden punkt. Oczywiście przyjechaliśmy tutaj po to, aby wygrać to spotkanie. W drugiej połowie byliśmy bliżsi zdobycia gola, jeżeli chodzi o poczynania na boisku. Z tej części gry jestem na pewno zadowolony. Jest to taki zalążek, na którym będziemy budować to, co dalej przed nami. Graliśmy w ataku pozycyjnym, utrzymywaliśmy się przy piłce. Można powiedzieć, że w wielu elementach zdominowaliśmy naszego rywala. Pierwsza połowa wyrównana. GKS wygrał pierwszą część stałymi fragmentami gry. Cieszy, że zagraliśmy na zero z tyłu, co nam się w ostatnim czasie nie zdarzało. Nasza praca przyniosła efekty. Skok pressingowy, podążanie za akcją i to, w jaki sposób drużyna reagowała, na pewno napawa mnie optymizmem. Przed nami maraton meczowy, za chwilę gramy ze Stalą Mielec, a później z Rakowem. Teraz najważniejsza jest regeneracja, przygotowanie się do spotkania środowego i walka o pierwsze zwycięstwo dla Śląska w tym sezonie.

O MOŻLIWOŚCI ZMIANY BRAMKARZA:

Nie miałem wątpliwości co do zmiany bramkarza, natomiast w sztabie były takie głosy. Ostateczna decyzja jednak zawsze należy do mnie. Uważam, że Rafał to bardzo dobry bramkarz i ma mieć moje zaufanie, i je ma. Potwierdził swoją dyspozycję, także jestem z tego zadowolony. Cieszę się, że Tomek Loska wygląda coraz lepiej – w treningu, w relacjach i kontakcie z drużyną. To też pomogło Rafałowi wejść na jeszcze wyższy poziom.

O JAKUBIE ŚWIERCZOKU:

Jakbyśmy prześledzili, co działo się z Kubą Świerczokiem w ostatnich dwóch tygodniach, to widzielibyśmy, że nie jest gotowy do gry. Nie wystąpił w sparingu w Lądku-Zdroju. Był kontuzjowany, nie trenował przez pierwszy tydzień przerwy reprezentacyjnej, dlatego zdecydowałem się na Sebastiana Musiolika. Mieliśmy taki plan, żeby Kuba wszedł na ostatnie minuty i rozstrzygnął losy meczu. Nie zrobił tego, ale jest na fali wznoszącej, ma być gotowy na środę. Każdy zawodnik, który dzisiaj nie grał, musi być gotowy do następnego meczu. W piłce jest tak, że dzisiaj nie grasz, a jutro możesz być bohaterem. Od napastnika wymagam przede wszystkim strzelonych goli. Pracujemy z Sebastianem cały czas nad tym, aby był jeszcze bardziej skuteczny. Są tutaj elementy do rozwoju. To są rzeczy, które moi współpracownicy starają się wpajać zawodnikowi. Jest naszym piłkarzem i ma walczyć o skład, gole i zwycięstwo.

O ROZMOWIE Z RAFAŁEM GÓRAKIEM:

Pogratulowałem mu tego, co zrobił z GKS-em w ostatnich latach, kiedy przejmował drużynę w drugiej lidze. Powiedziałem mu też, że swoim stylem przypomina Adama Nawałkę. Uśmiechnął się. Rozmowa rozluźniająca emocje, które były w ostatniej części meczu.

O ALEKSANDRZE PALUSZKU:

Alek Paluszek nigdy nas nie zawiódł. Raz tylko w zeszłym sezonie z Puszczą Niepołomice zszedł w przerwie, ale to dlatego, że zmienilśmy wtedy system gry na czterech obrońców. Jest to na pewno zawodnik bardzo ambitny. Jeżeli dalej będzie się tak prezentował, to może wskoczyć do składu na dłuższy czas. Sprowadzaliśmy go, aby móc grać trzeba obrońcami. Dziś mamy nowe rozdanie. Wskoczył do składu i na pewno nie zawiódł. Mecz na plus, ale zrobimy analizę, może zmienię zdanie.

O ZMIANACH:

Pewnie zrobilibyśmy ich więcej, gdybyśmy byli w innym miejscu. Drużyna dobrze funkcjonowała jako cały blok, jako kompakt, jeżeli chodzi o bycie ze sobą na boisku. Na dzisiaj uznałem, że nie było trzeba robić więcej niż dwóch zmian. Tym bardziej, że w drugiej połowie Baluta i Pokorny zagrali dobry mecz. Petr Schwarz grał cały czas na równym poziomie. Piotrek Samiec-Talar też rozkręcił się w drugiej połowie. Zrobiliśmy zmianę jeden do jeden napastnika. Wprowadziliśmy Jaspera, którego chcieliśmy wykorzystać, jeżeli chodzi o szybkość i wbiegnięcie na linię obrony.

O ZMIANIE KAPITANA:

Dalej uważem, że Aleks Petkov jest bardzo ważną częścią szatni. Nie musi nosić opaski, żeby być liderem w szatni. Peter Pokorny w ostatnim meczu kończył jako kapitan. Po swojej wewnętrznej analizie uznałem, że dla drużyny będzie to nowy bodziec, nowa sytuacja. Peter Pokorny na dziś jest kapitanem zespołu, Aleks Petkov jest wicekapitanem. Nic tu się nie zmienia. Uważam, że ta sytuacja wyjdzie na dobre zarówno zawodnikom, jako i drużynie. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *