Magiera po meczu z Piastem
Podziałem punktów zakończyło się spotkanie Śląska Wrocław z Piastem Gliwice. Po pełnej emocji i bramek drugiej połowie w meczu padł wynik 2:2. Po spotkaniu głos zabrał trener Jacek Magiera.
KOMENTARZ POMECZOWY:
Inaczej się odpowiada, gdy się wyrównuje, a inaczej jak się traci decydującego gola. Na pewno jest duży niedosyt, bo to my straciliśmy prowadzenie na koniec. Odwrotna sytuacja sprawiłaby, że byłyby inne nastroje. Nie wygrywamy, a po to tutaj przyjechaliśmy. Mecz otworzył się po 60. minucie. Poszliśmy na wymianę ciosów. Był wtedy dobry moment naszej gry. Piast miał dużo stałych fragmentów gry. Po nich straciliśmy gole w drugiej części spotkania. Interwencje były ofiarne, ale nieskuteczne. Mamy punkt, oczywiście szanujemy go, bo to trudny teren. Piast jest na miejscu nieadekwatnym do umiejętności. Zawsze się tu grało trudno. Zadowolony byłbym po zwycięstwie, ale przyjmuję ten punkt.
O MUSTAFICIU, A NIE SCHWARZU OD PIERWSZEJ MINUTY:
Patrzymy na mecze i na treningi. Weryfikujemy zawodników, którzy do nas przyszli. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie. Szukamy cały czas dobrych opcji, nie chcemy się zamykać w jednej jedenastce. Na początku rundy tak było, ale po dwóch porażkach zaczęliśmy szukać. Gdyby wszystko funkcjonowało jak należy, to gralibyśmy żelazną jedenastką. Petr to bardzo dobry zawodnik z wyrobioną marką. Cieszy mnie jego wejście. Zastąpił Mustaficia, który może grać znacznie lepiej.
O SŁABSZEJ PIERWSZEJ POŁOWIE:
Widzę ten problem. Chciałbym strzelić trzy gole w pierwszej połowie, ale to takie proste nie jest. Dzisiaj była dobra gra w defensywie w pierwszej połowie. Potem udało się zaatakować i wyjść na prowadzenie 2:1. Strata gola wpływa jednak całkowicie na ocenę. W końcu strzelił Erik. Zagrał też bardzo dobry mecz. Z tego się cieszymy. Wraca do najlepszej dyspozycji i skuteczności.
O ZMIANIE GUERCIO ZA BEJGERA I JAKUBIE JEZIERSKIM:
Urazu nie było. Ja wymagam z całym sztabem większej gry w pojedynku ze strony Łukasza Bejgera. To świetnie wyglądający zawodnik. Jeśli chce grać na poziomie europejskim, to musi grać lepiej w pojedynku. Najwięcej uwag było o to, że Piast wygrywał większość drugich piłek. Trzeba było podjąć walkę, rywalizację. W drugiej części meczu to my wygrywaliśmy większość tych piłek. Cieszę się, że wróciliśmy do meczu. Tommaso Guercio i Kuba Jezierski debiutowali. Chciałem trochę wcześniej wpuścić Jezierskiego. Pierwsze koty za płoty. Ma debiut, na pewno jest to dla niego mecz szczególny. Jest wychowankiem, jego ojciec był napastnikiem Śląska. TO na pewno duża chwila dla całej rodzinie.
O GORSZEJ DYSPOZYCJI BEJGERA:
Uważam, że kiedyś może być podstawowym piłkarzem reprezentacji Polski. Bez gry w pojedynku to się nie uda. Mówię to świadomie, bo Łukasz wszedł na wysoki poziom. Nie skreślamy go, oczywiście nie grał fatalnie. Wymagać od niego trzeba jednak więcej.
O WPROWADZENIU KLIMALI NA SKRZYDŁO:
Nie wiem czy to jego optymalna pozycja. Chcę u każdego zawodnika wykorzystać maksimum umiejętności. Patryk jest groźny, gdy może wykorzystać szybkość. Na skrzydle się wymieniał się z Erikiem. Gdy atakowaliśmy, to Patryk na pozycji „9”, a w obronie to Erik na „9”. Trzeba wymagać, żeby strzelił gola. Czekamy na jego pierwszego gola.