Kolejne trudne zadanie przed koszykarzami Śląska
Przed drużyną Śląska Wrocław kolejny mecz w rozgrywkach BKT EuroCup. W środowy wieczór rywalem podopiecznych Jacka Winnickiego w Hali Orbita będzie niemiecki Ratiopharm Ulm.
Nie tylko krajowe rozgrywki nie układają się w tym sezonie po myśli wrocławskich kibiców. WKS wygrał tylko jedno z trzynastu spotkań na europejskich parkietach i ma niewielkie szanse, by wygrzebać się z ostatniego miejsca w tabeli. Pozostałe pięć meczów w EuroCupie będzie więc dla naszego zespołu przede wszystkim okazją do szlifowania formy przed ważnymi meczami ligowymi. Do składu wrócił niedawno kontuzjowany Kendale McCullum, a do drużyny dołączył także nowy zawodnik Marek Klassen. Obaj rozgrywający na nowo muszą zgrać się więc z resztą drużyny i wobec ujemnego bilansu w Orlen Basket Lidze musi to nastąpić jak najszybciej.
Nasi najbliżsi rywale do stolicy Dolnego Śląska przyjadą w dobrych humorach. Apetyty w niemieckim klubie niewątpliwie są bardzo rozbudzone po znakomitym poprzednim sezonie. Ratiopharm po raz drugi z rzędu dotarł do ćwierćfinału EuroCupu, ale przede wszystkim po raz pierwszy w historii klubu zdobył mistrzostwo Niemiec. Ekipa z Ulm w play-offach przegrała tylko dwa mecze, a jest to osiągnięcie tym większe, że sezon zasadniczy zakończyła dopiero na 7. miejscu. To najniżej rozstawiona w historii drużyna Bundesligi, która sięgnęła po złoto za naszą zachodnią granicą.
Dobra passa kontynuowana jest w obecnym sezonie. W EuroCupie zespół Antona Gavela z bilansem 8-5 zajmuje komfortowe czwarte miejsce gwarantujące awans do play-offów. Niewykluczone, że Ratiopharm powalczy nawet o awans do pierwszej dwójki, który zapewnia bezpośredni udział w ćwierćfinałach. Z kolei w Bundeslidze seria czterech zwycięstw z rzędu wywindowała go na pozycję wicelidera. Z bilansem 12-3 Ulm ustępuje jedynie Niners Chemnitz, którzy zdobyli o punkt więcej.
O sile niemieckiej drużyny stanowią przede wszystkim zawodnicy zagraniczni. Niekwestionowanym liderem jest Trevon Williams, dla którego obecny sezon jest debiutanckim w Europie. 23-letni center ze Stanów Zjednoczonych jest najlepszym strzelcem drużyny (średnio 15,2 punktu), liderem zbiórek całego EuroCupu (11,5 na mecz), a do tego potrafi zaskoczyć celnym rzutem zza łuku. Świetnie spisuje się także młody Hiszpan Juan Nunez, trzeci najlepszy asystujący rozgrywek. Gdy dodamy do tego takie nazwiska, jak Karim Jallow, Dakota Mathias, LJ Figueroa czy Georginho De Paula, otrzymujemy naprawdę solidną ekipę, która w tym sezonie na pewno może namieszać na obu frontach.
Przed naszym zespołem kolejne trudne zadanie i jak zawsze liczymy na Wasze wsparcie z trybun w starciu z faworyzowanym przeciwnikiem. Początek meczu z Ratiopharm Ulm o godzinie 20:00. Wróciła już możliwość internetowego zakupu biletów za pośrednictwem platformy Abilet.pl, a transmisję spotkania przeprowadzi Polsat Sport News.