fbpx

Zabójcza końcówka i remis w starciu Śląska z Lechem!

Dziś na Stadionie Wrocław byliśmy świadkami niezwykle emocjonującego pojedynku! Co prawda, porządne granie w piłkę zdecydowanie utrudniał padający deszcz i fatalny stan murawy, jednak i tak fani mogą być zadowoleni z tego, co zobaczyli!

Strzelanie w 17. minucie rozpoczęli goście z Poznania, a dokładnie uczynił to Gytkjaer, który wykorzystał niefortunne wybicie piłki przez Kamila Dankowskiego i posłał futbolówkę do pustej bramki. Do przerwy więcej goli nie ogądaliśmy, a prawdziwe emocje rozpoczęły się w drugiej odsłonie!

W 76. minucie Israel Puerto wykorzystał świetne dogranie z rzutu wolnego Krzysztofa Mączyńskiego i z najbliższej odległości pokonał golkipera Lecha, jednak kilka chwil później, niefortunnie wystawił rękę, w którą w polu karnym trafił Moder… sędzie po analizie VAR uznał, że taki ruch był nienaturalny i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Jakub Moder, który pewnie w 82. minucie pokonał Putnockiego i tym samym ponownie wyprowadził Lecha na prowadzenie. Co ciekawe, był to pierwszy celny strzał gości w drugiej odsłonie meczu!

Kiedy wydawało się, że będzie bardzo ciężko po raz kolejny odrobić straty, WKS ponownie udowodnił, że jest zespołem, z którym trzeba się liczyć! W 85. minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Krzysztof Mączyński, który fantastycznie wypatrzył w polu karnym niepilnowanego Jakuba Łabojko! Pomocnik WKS-u bez zastanowienia kropnął z pierwszej piłki i doprowadził do wyrównania, ustanawiając tym samym wynik pojedynku!

Będzie niezła walka o puchary! Śląsk 33. serię kończy na 4. pozycji ze stratą jednego oczka do 2. Lecha!!!

WKS Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2:2 (0:1)

Bramki: Puerto 76, Łabojko 85 – Gytkjaer 17, Moder 82

#WroclawskiSport