WKK chce wyrównać rachunki z Miastem Szkła


Domowa przegrana z Miastem Szkła Krosno niezwykle podrażniła wrocławian, a jednocześnie była bodźcem do chęci rewanżu. Okazja ku temu już w dziś, w sobotę! Początek meczu o godzinie 18.00.
Z pewnością pierwsze starcie obu drużyn można określić mianem dziwnego. Z jednej strony – świetna defensywa w pierwszej połowie sprawiła, że rywale zdobyli w WKK Sport Center zaledwie 27 punktów. W drugiej spadły intensywność, a co za tym idzie – skuteczność. Nie udało trafić się także kilku rzutów, mogących przechylić szalę zwycięstwa na wrocławską szalę. Rzut Marcina Dymały zadecydował o tym, że to ekipa z Podkarpacia wygrała to spotkanie jednym punktem (65:64).
Od czasu ostatniego spotkania obu drużyn do ekipy Miasta Szkła Krosno dołączyło dwóch graczy. Pierwszym z nich jest Julian Jasiński – silny skrzydłowy – który sezon rozpoczął w Stelmecie Enei BC Zielona Góra. W składzie znalazł się także środkowy, Łukasz Ratajczak, który przeniósł się do Krosna z Łowicza.
Swoich przewag podopieczni Tomasza Niedbalskiego mogą upatrywać w grze zespołowej. Zdecydowanie lepiej ze sobą współpracują, co przekłada się na końcowe rezultaty. Wrocławianie rozdają średnio więcej asyst (19,7) niż rywale (16,9) i są także ekipą, która na ten moment popełnia najmniej strat w lidze (śr.12), zaś rywale 14,6 (więcej mają na swoim koncie tylko zespoły z Poznania i Kołobrzegu). Oba zespoły notują średnio 7,1 przechwytów. Atutem rywali może być walka na deskach, ale nie zapominajmy o pracy, jaką wykonują wrocławscy, wysocy gracze.
Zapowiada się wyrównane spotkanie. Miasto Szkła Krosno z pewnością jest podrażnione po zeszłotygodniowej porażce – wydaje się, że dość niespodziewanej – 101:104 po dogrywce. Początek dzisiejszego spotkania o godzinie 18.00.

