We wtorek o kolejne zwycięstwo powalczy KPR

Kobierzyczanki ze względu na gorszy bilans bramkowy zajmują w ligowej tabeli trzecie miejsce, a na swoim koncie mają jednak tyle samo punktów, co ich najbliższe rywalki MKS FunFloor Lublin – dokładnie czterdzieści osiem. Wtorkowy pojedynek rozpocznie się o godzinie 20.30.
W minionej serii kobierzyczanki zrewanżowały się MKS-owi Piotrcovii Piotrków Trybunalski za porażkę w ostatnim meczu rundy zasadniczej. Wicemistrzynie Polski wygrały 28-22. Mocnymi punktami zespołu w tym starciu były Beata Kowalczyk, która zanotowała 45% skuteczności oraz Magdalena Drażyk z ośmioma trafieniam. Obie zawodniczki wyróżnione zostały nominacją do siódemki całej serii.
Teraz przed zawodniczkami Marcina i Marka Paliców trudniejsze zadanie – po raz trzeci w tym sezonie zmierzą się z PGE MKS-em FunFloor Lublin.
Lublinianki po raz ostatni poniosły porażkę na początku lutego, kiedy musiały uznać wyższość mistrzyń Polski z Lubina. Podopieczne Pawła Tetelewskiego przegrały 22-29. Wcześniej straciły punkty właśnie z kobierzyczankami, ulegając im 23-25. Kobierki pozostają jedynym zespołem, na który MKS nie znalazł sposobu i zrobią wszystko, aby tak zostało.
– W stu procentach skupiamy się na meczu w Lublinie. Wiemy, że są to dla nas mecze za sześć punktów. Tak naprawdę te spotkania będą najważniejsze w końcówce sezonu. Jedziemy tam z pozytywnym nastawieniem. Te mecze rządzą się innymi prawami i mamy nadzieję, że nasz patent na Lublin wciąż będzie działał – mówi skrzydłowa KPR-u Gminy Kobierzyce, Wiktoria Kocińska.
W poprzedniej serii brązowe medalistki pokonały zespół z Elbląga 38-32, a najskuteczniejszą zawodniczką była Daria Szynkaruk, która zapisała na swoim koncie pięć bramek. Po pięć trafień dołożyły Michalina Pastuszka i Stela Posavec. W meczu nie wystąpiły m.in. Aleksandra Tomczyk, która niedawno doznała poważnej kontuzji oraz Aleksandra Rosiak, ale klub w przedmeczowej zapowiedzi poinformował, że najprawdopodobniej znajdzie się w składzie na spotkanie przeciwko wicemistrzyniom Polski.
– Porażka z Piotrcovią nieco utrudniła naszą sytuację w ligowej tabeli, ale jednocześnie dała nam szansę na bardzo, bardzo dokładną analizę naszej gry. To pomogło nam wyeliminować błędy i to następne spotkanie wglądało już zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że podobnie będzie w meczu z Lublinem. Poprzednie spotkanie wygrałyśmy, ale wiemy, że tym razem będzie jeszcze trudniej. Musimy zagrać naprawdę dobrze, pewnie i podejmować mądre decyzje. Tylko pomysłowa gra w ofensywie i twarda obrona pozwolą nam wygrać, a jedziemy tam właśnie po trzy punkty – dodaje Kocińska.
– Na pewno będzie to mecz walki. Nie trzeba moich zawodniczek dodatkowo motywować. Do tej pory mądrze rozgrywaliśmy te mecze. Zrobimy wszystko, by znów w hali Globus zdobyć punkty – kończy Marcin Palica, trener KPR-u Gminy Kobierzyce.
Mecz 20. serii spotkań ORLEN Superligi Kobiet: PGE MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce zostanie rozegrany we wtorek 18 marca o godzinie 20:30. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport 1.