fbpx

W czwartek Gwardia gra o finał TAURON I ligi!

Gwardia Wrocław

Za Gwardzistami niezwykle intensywny tydzień, w ciągu którego rozegrali aż trzy mecze – dwa ćwierćfinałowe oraz pierwszy pojedynek z Norwidem Częstochowa. Pod Jasną Górą nie brakowało emocji, a zwycięstwo ostatecznie padło łupem Gwardzistów, co jest doskonałą zaliczką przed nadchodzącym meczem rewanżowym, który zaplanowano na 4 maja w hali Orbita. Pierwszy gwizdek meczu już o 20:30, a wstęp na trybuny jest bezpłatny!

Sponsor Bukmacher SuperBet Polska

CZY POLUBIŁEŚ JUŻ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU? ZRÓB TO!

O tym, że emocji i twardej siatkarskiej walki w rywalizacji z Exact Systems Norwid Częstochowa nie zabraknie, kibice obu drużyn wiedzieli od początku i tak też było – od pierwszych piłek zespoły toczyły przedłużone wymiany, a zdobywanie punktów nikomu nie przychodziło łatwo. W pierwszym secie podopieczni Leszka Chudziaka zbudowali nawet kilkupunktową zaliczkę, jednak koncentracja na swojej grze i zagrywki Łukasza Lubaczewskiego pozwoliły wrocławianom na odwrócenie wyniku i zwycięstwo. Koncentracji nie zabrakło także w drugim secie, gdzie toczyła się gra na przewagi. 

Gra toczyła się punkt za punkt i tutaj myślę, że wygraliśmy cierpliwością. Zachowaliśmy chłodną głowę i potrafiliśmy sobie radzić na wysokiej piłce. Parę piłek podbiliśmy, oczywiście dobrze funkcjonował nasz blok, do czego już chyba przyzwyczailiśmy kibiców. Przede wszystkim graliśmy zespołowo i jeżeli jeden skoczy za drugiego, to naprawdę jesteśmy mocni. Wygraliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem w trzech setach, a do tego na jego terenie. Wykonaliśmy plan z nawiązką – mówił Adrian Mihułka

Podopieczni Dawida Murka po raz kolejny zaprezentowali się z bardzo dobrej strony w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła – zdobyli dziesięć punktów po blokach na częstochowskich zawodnikach, podczas gdy rywale tylko pięć razy skutecznie zatrzymali akcje graczy Murka. Z dobrej strony znów zaprezentował się Łukasz Lubaczewski, a krok dotrzymywał mu Kamil Maruszczyk. Gwardziści popełnili także mniej błędów własnych niż podopieczni Leszka Hudziaka, a przede wszystkim utrzymali koncentrację do ostatniego gwizdka. 

Teraz czas, by postawić kropkę nad “i” – już 4 maja (czwartek) o 20:30 gospodarzem drugiego meczu półfinałowego będzie Hala Orbita, która w tym sezonie stała się Twierdzą Gwrdzistów.  

Na pewno u siebie czujemy się mocni. Można powiedzieć, że jest to Twierdza Wrocław i będziemy jej bronić jak tylko się da. Bardzo byśmy chcieli zakończyć rywalizację w dwóch meczach i wejść do finału. Zrobiliśmy pierwszy krok, aczkolwiek to nie jest koniec roboty, którą musimy wykonać – zakończył Adrian Mihułka

Podczas czwartkowego meczu wstęp na trybuny Hali Orbita będzie BEZPŁATNY, zapraszamy wszystkich mieszkańców Wrocławia do wspierania Gwardzistów w drodze po awans do finału TAURON 1.Ligi.

źródło: gwardiawroclaw.pl

REKLAMA: Partnerem portalu jest salon kosmetyczny Keratin&Beauty Studio, ul. Więckowskiego 16/1b Wrocław.