fbpx

Vitezslav Lavićka na przedmeczowej konferencji

Na czwartkowej konferencji prasowej poświęconej najbliższemu spotkaniu Śląska Wrocław z Wisłą Kraków (niedziela, godz. 17.30, Stadion Wrocław) nie zabrakło oczywiście trenera gospodarzy Vitezslava Lavićki. Zobaczcie, co na spotkaniu z dziennikarzami powiedział szkoleniowiec Wojskowych.

Vitezslav Lavička: – Jesteśmy w pełni skoncentrowani przed niedzielnym meczem z Wisłą. Za nami 2 tygodnie wymagających treningów, w trakcie których przeanalizowaliśmy także sposób gry naszych najbliższych przeciwników. Trzeba jednak przyznać, że nie jest tak prosto rozszyfrować drużynę, która ma nowego trenera. Dla Wisły zmiana będzie także swego rodzaju pozytywnym impulsem. Oczywiście, nie lekceważymy krakowian z racji ich miejsca w tabeli i nie możemy być już przed meczem pewni, że to my zejdziemy z murawy jako zwycięzcy. Rywale będą walczyć o każdy centymetr murawy – musimy im odpowiedzieć tym samym.

– Polska Ekstraklasa pokazuje, że poziom jest wyrównany i wiele drużyn znajduje się w tabeli w bezpośrednim sąsiedztwie. Chcemy jednak trzymać się swojej drogi, podejść do rywala z odpowiednim szacunkiem i zwyciężyć. Gramy u siebie, zatem liczymy także na to, że doping naszych fanów będzie tym, co pomoże nam wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i zrobić dobrą robotę i odpowiedni wynik.

– Jeśli pytacie o mocne strony Wisły, myślę, że trzeba wspomnieć o ich jakości w ofensywie. Mają naprawdę dobrych zawodników, którzy robią różnicę. Obrona już nie funkcjonuje tak okazale, jednak pod wodzą nowego trenera na pewno mocno nad tym aspektem pracowali, aby współpraca we wszystkich formacjach wyglądała lepiej.

– Do niedzielnego meczu podchodzimy skoncentrowani i w pełni zaangażowani. Chcemy pokazać zbalansowaną grę i agresywną w defensywie. Zdajemy sobie sprawę, kiedy możemy zrobić wysoki pressing, a kiedy niski czy średni. Podstawą jest odpowiedni balans oraz aktywność, a w ataku niezwykle istotna jest dobra finalizacja akcji i trafne decyzje. Nie chcemy nic zmieniać, tylko podążać drogą, którą obraliśmy wcześniej.

– W niedzielę na pewno nie będzie mógł zagrać Jakub Łabojko, który pauzuje za kartki. Będzie go brakowało, bowiem ostatnio rozgrywał dobre spotkania. Mamy jednak odpowiedni wariant B.

– W weekend kilku naszych zawodników grało w rezerwach. Chcieliśmy, aby wystąpili również Żivulić i Gąska, ale ta dwójka nie była gotowa w 100 procentach pod kątem zdrowotnym, zatem nie ryzykowaliśmy.

– Życzę sobie i całej drużynie, aby kibice ochoczo przychodzili na nasze mecze i dawali nam wsparcie, tak jak w poprzednich spotkaniach. To na pewno pomoże nam zdobyć kolejne trzy punkty.