fbpx

Trener Lavićka po meczu z Jagiellonią

Piłkarze Śląska Wrocław wczoraj stracili szansę na awans do europejskich pucharów. Niestety, porażka z Jagiellonią sprawiła, że czwarte miejsce wrocławian także nie jest pewne. Zobaczcie, jak środowy pojedynek ocenił szkoleniowiec WKS-u Vitezslav Lavićka.

Wrócili dziś do nas Chrapek i Mączyński, to jedni z najbardziej doświadczonych zawodników w drużynie. Nie tylko im, ale całemu naszemu zespołowi, nie funkcjonowała jednak organizacja gry. Przegrywaliśmy pojedynki i brakowało nam jakości. Stworzyliśmy kilka sytuacji, ale wykorzystaliśmy tylko jedną. Nie możemy być zadowoleni z występu przeciw Jagiellonii. Ostatni mecz z Lechią będzie o to, by utrzymać czwarte miejsce. Wiele drużyn jest blisko w tabeli, dlatego musimy poprawić naszą grę, by to się udało.

– Dankowski zastąpił Musondę ze względu na kontuzję Lubambo. Kamil jest przygotowany, ma doświadczenie, pracował na swoje szanse. Ostatnio zagrał końcówkę z Pogonią, dziś pojawił się od początku. Nie możemy teraz powiedzieć, czy Musonda będzie gotowy na spotkanie z Lechią. Zrobimy maksimum,, by tak było, ale nie możemy tego zapewnić.
Bergiera zabrakło na ławce rezerwowych ze względu na rywalizacje. Miał swoje okazje, ale nie wykorzystał ich tak, jak on sam i my byśmy chcieli. Inni też czekają na szanse i dziś pojawili się na ławce. Rywalizacja wśród młodzieżowców trwa nadal.

– Bergiera zabrakło na ławce rezerwowych ze względu na rywalizacje. Miał swoje okazje, ale nie wykorzystał ich tak, jak on sam i my byśmy chcieli. Inni też czekają na szanse i dziś pojawili się na ławce. Rywalizacja wśród młodzieżowców trwa nadal.

– Płacheta to chłopak z dużym potencjałem. Jest młodzieżowcem, który na poziomie Ekstraklasy gra pierwszy sezon, ale widać, że bardzo dużo pracuje – i na treningach, i podczas meczów. Dziś też tak było, choć miał sytuacje, które mógł lepiej wykorzystać. A jeśli chodzi o pytania o jego przyszłość to kwestia następnych tygodni.

– Najważniejsze dla nas teraz jest jaka będzie sytuacja zdrowotna w drużynie po dzisiejszym meczu. Zawodnicy zostawili na boisku dużo energii, jest końcówka sezonu i nie jest łatwo walczyć. Mamy długą drogę do Wrocławia, a przez następne dni skupimy się na odnowie i przygotowania do meczu z Lechią.

źródło: slaskwroclaw.pl