Trener Ante Simundza przed meczem z Lechem

Trener Śląska Wrocław Ante Simundza

To już koniec przerwy na reprezentacje! Już jutro o godzinie 20:15 na Tarczyński Arenie we Wrocławiu Śląsk Wrocław zmierzy się z Lechem Poznań w ramach 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Na pytania dziennikarzy podczas przedmeczowej konferencji odpowiedział trener Ante Simundza.

SuperBet

O ZMIANACH PO PRZERWIE NA REPREZENTACJE:

Wykorzystaliśmy czas przerwy na regenerację i odbudowę. Te mikrocykle były dla nas bardzo przydatne, żeby odbudować się fizycznie i taktycznie. Wszyscy zawodnicy, którzy brali udział w tych treningach, prezentowali bardzo wysoki poziom. Chciałbym również pogratulować moim zawodnikom, którzy wystąpili w meczach swoich reprezentacji.

O ASSADZIE AL HAMLAWIM I JEGO DYSPOZYCJI FIZYCZNEJ PO KADRZE:

Trudno powiedzieć w jakiej jest dyspozycji. Za nim jest bardzo długa podróż. Jestem z niego bardzo dumny, że udało mu się zadebiutować w drużynie narodowej. Wczoraj mieliśmy lżejszy trening, dziś trenuje już normalnie z drużyną. Nie okazywał zmęczenia. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że trening i mecz to różne rzeczy. Znajdzie się w dwudziestce meczowej. Czy wyjdzie w pierwszym składzie? To wiem tylko ja. Każdy musi być gotowy na występ.

O  „ZŁYM” MOMENCIE NA PRZERWĘ:

Nie chcę zbyt dużo myśleć o przeszłości. Rozegraliśmy bardzo dobry mecz przeciwko Stali Mielec. Teraz mam nadzieje, że będziemy na najwyższym poziomie przeciwko Lechowi Poznań, ponieważ zdaję sobie sprawę, że musimy być bardzo konkurencyjni i dobrze przygotowani fizycznie, żeby zmierzyć się z tym przeciwnikiem. Z tego punktu widzenia, 2 tygodnie przerwy dały nam okazję, żeby podnieść nasz poziom i mieć czas na przygotowanie do tego spotkania.

O POWROCIE DO WALKI O UTRZYMANIE I LICZBIE PUNKTÓW, KTÓRE SĄ POTRZEBNE:

Jeśli mam być szczery, nie myślimy w ten w sposób. Dla nas najważniejszy jest każdy kolejny mecz. Istotne jest to, abyśmy na  koniec sezonu byli nad kreską. Musimy robić wszystko, aby tych punktów było jak najwięcej.

O KONTUZJI PALUSZKA:

Niestety Aleksander Paluszek nie znajdzie się w „dwudziestce” meczowej. Jego kontuzja okazała się zbyt poważna. Trenuje indywidualnie, wykonuje dobrą pracę i wygląda coraz lepiej. Może już normalnie chodzić. Zobaczymy go jeszcze w tym sezonie, za 2 tygodnie powinien już wrócić do treningów z zespołem, ale zależy to również od reakcji jego ciała na ten uraz.

O REHABILITACJI PETERA POKORNEGO:

Jego kontuzja nie była lekka. Niestety jest to na tyle poważne, że ten problem nie zniknie szybko. Czekam na sygnał ze sztabu medycznego, kiedy będzie mógł wrócić do treningu. Póki co trenuje indywidualnie. 

O LECHU POZNAŃ I JEGO SZANSACH NA MISTRZOSTWO:

Nie mogę się zgodzić, że mając jeszcze 9 meczów do końca sezonu i 27 punktów do zdobycia, Lech stracił szansę na mistrzostwo Polski, a my na utrzymanie. Musimy być świadomi, że to bardzo duży klub i dobra drużyna, ale musimy również myśleć o sobie, ponieważ my również jesteśmy dużym klubem. Z całym szacunkiem do Lecha, nam zależy na wygranej tak samo jak im.

O TYM CZY TRENER ŻAŁUJE, ŻE ASSAD AL HAMLAWI NIE DOŁĄCZYŁ WCZEŚNIEJ:

Jako trener oczywiście chciałbym mieć go od pierwszego dnia okienka transferowego. W kontekście transferów mówiliśmy wielokrotnie, że nie zależy to tylko od nas, kiedy zawodnik trafi do zespołu. 

O ALEKSIE PETKOVIE I PLANIE NA ZESTAWIENIE LINII OBRONY:

Przede wszystkim chciałbym podziękować bułgarskiej drużynie narodowej, bo byli bardzo otwarci na rozmowę z nami. Petkov zagrał tylko 30 minut w meczu ze Stalą Mielec i po 6 dniach rozegrał już 90 minut w reprezentacji. Wspólnie podjęliśmy decyzję o powrocie Aleksa po rozegraniu jednego spotkania. To było bardzo dobre, profesjonalne rozwiązanie, które doceniam. Dlatego rozpatruje go jako jedną z opcji do wyjściowej jedenastki na jutrzejszy mecz.

O PRACY Z HENRIKIEM UDAHLEM PODCZAS PRZERWY NA KADRĘ:

To logiczne, że jak masz jednego napastnika na kadrze, a drugiego w treningu, to ten drugi ma więcej przestrzeni, żeby się pokazać. Te dwa tygodnie były bardzo przydatne Henrikowi. Jego adaptacja w zespole idzie coraz lepiej. Jeśli chodzi o czas na boisku, to zależy od dyspozycji Assada. Kiedy mamy jednego zawodnika w bardzo dobrej dyspozycji, to jest to trudna sytuacja dla tego drugiego. To jednak nie znaczy, że nie dostanie szansy.

O ABSENCJI MURAWSKIEGO:

Oni mają bardzo wielu zawodników, którzy mają jakość. Myślę, że znajdą rozwiązanie na absencje jednego ze swoich liderów. Oczywiście będzie im trudniej, ale zamiast koncentrować się na ich sytuacji, wolę skupić się na naszej.