fbpx

Śląsk zrezygnował z walki o puchary. Porażka z Jagiellonią

Piłkarze Śląska Wrocław dzisiejszego spotkania w ramach 36. kolejki PKO Ekstraklasy na pewno nie zaliczą do najbardziej udanych. Podopieczni Vitezslava Lavićki w wyjazdowym spotkaniu ulegli Jagiellonii Białystok 1:2, prezentując dość toporny futbol.

Gospodarze już w 12. minucie objęli prowadzenie za sprawą bardzo ładnego gola Tarasa Romańczuka, który wykorzystał kąśliwe dośrodkowanie Pospisila i strzałem głową, tuż nad ziemią, skierował futbolówkę do siatki Matusa Putnockiego.

W kolejnych minutach nadal przeważali miejscowi, choć to nie im udało się po raz kolejny trafić do bramki. Sztuka ta udała się Markowi Tamasowi, obrońcy Śląska Wrocław, który z najbliższej odległości w 41. minucie wpakował piłkę do bramki, dobijając tym samym strzał Israela Puerto.
W pierwszej połowie więcej bramek nie oglądaliśmy, a każdy z kibiców zacierał ręce przed drugą odsłoną, w której mieliśmy nadzieję na zmasowane ataki WKS-u.

Niestety, wrocławianie dość mocno rozczarowali swoim występem i przez większość drugich 45 minut totalnie oddali pole gry Jagiellonii. Co prawda, udało im się stworzyć kilka sytuacji, głównie za sprawą dobrej dyspozycji Przemysława Płachety, ale tego wieczora było to zdecydowanie za mało.

Brak pomysłu na grę przyjezdnych wykorzystali gracze gospodarzy, a dokładnie Puljić, który z ostrego kąta pokonał Putnockiego i w 72. minucie wyprowadził Jagę na prowadzenie. Jak się później okazało, był to ostatni gol w tym spotkaniu. Co więcej, kiedy WKS walczył jeszcze o remis, w 86. minucie Michał Chrapek został drugi raz ukarany żółtą kartką (pierwszą ujrzał 5 minut wcześniej) i musiał opuścić murawę, zdecydowanie osłabiając i tak dość marnie grającą drużynę.

Kiedy można chwalić, chwalimy, ale niestety dziś, kompletnie nie mam za co. WKS rozczarował, a teraz musi zrobić wszystko, aby na zakończenie sezonu zająć 4. miejsce w tym sezonie. Z europejskich pucharów gracze Trójkolorowych zrezygnowali wręcz sami.

W innych pojedynkach Cracovia przegrała 1:2 z Lechem Poznań, Lechia Gdańsk bezbramkowo zremisowała z Legią Warszawa, a Pogoń Szczecin dość niespodziewanie pokonała 1:0 Piast Gliwice.

Śląsk na kolejkę przed końcem ma tylko punkt przewagi nad Lechią, dwa nad Jagiellonią i Cracovią oraz trzy nad Pogonią. Tu jeszcze wszystko się może zdarzyć!!

Jagiellonia Białystok – WKS Śląsk Wrocław 2:1 (1:1)

Bramki: Romańczuk 12, Puljić 72 – Tamas 41

Skład Śląska: Putnocky – Dankowski, Puerto, Tamás, Stiglec – Łabojko, Mączyński, Pich, Chrapek, Płacheta – Exposito

Skład Jagiellonii: Dziekoński – Kadlec, Błyszko, Szymonowicz, Bodvarsson, Makuszewski, Romanczuk, Pospisil, Prikryl, Imaz, Puljić

#WroclawskiSport