Świetny występ wrocławian przed własną publicznością! Po porażce ze Zniczem Pruszków Śląsk zareagował najlepiej, jak mógł – pokonując Stal Mielec 2:1 po golach Przemysława Banaszaka i Serafina Szoty.
Pięć zmian i natychmiastowy efekt
Trener Ante Simundza nie zamierzał dłużej czekać – po nieudanym meczu ze Zniczem Pruszków dokonał aż pięciu zmian w składzie. Do jedenastki wrócił Mariusz Malec, na prawej stronie Michała Rosiaka zobaczyliśmy w miejsce Tommaso Guercio, a w środku pola zagrał Piotr Samiec-Talar. Na skrzydłach od pierwszej minuty wystąpili Miłosz Kozak i Yehor Sharabura.
Pierwszy groźny sygnał wysłała jednak Stal – Paweł Kruszelnicki uderzał z lewej strony, ale piłka minęła bramkę Michała Szromnika. Po obiecującym początku tempo gry nieco spadło, a walka toczyła się głównie w środku pola.
Pewny karny Banaszaka i gol głową Szoty
W 17. minucie Śląsk objął prowadzenie po rzucie karnym, który wykorzystał Przemysław Banaszak. Chwilę później Kruszelnicki próbował wymusić jedenastkę dla gości, ale sędzia ukarał go żółtą kartką.
Wrocławianie wykorzystali przewagę także przy stałych fragmentach gry. Po dośrodkowaniu Yehora Sharabury w 30. minucie wynik na 2:0 podwyższył Serafin Szota, który głową wpakował piłkę do siatki Stali.
Fucak postraszył, ale Śląsk dowiózł zwycięstwo
Po przerwie Śląsk miał szansę na trzeciego gola – Rosiak i Samiec-Talar nie zdołali jednak trafić do bramki. Gdy wydawało się, że mecz jest pod pełną kontrolą gospodarzy, w 70. minucie kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Kristian Fucak.
Końcówka była nerwowa, ale zespół Ante Simundzy utrzymał prowadzenie do ostatniego gwizdka. Wrocławianie wygrali 2:1 i awansowali na drugie miejsce w tabeli Betclic 1 Ligi!
Śląsk – Stal 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Banaszak 17’, 2:0 Szota 30’ – 2:1 Fucak 70’
Frekwencja: 14 668







