Śląsk Wrocław nie wykorzystał szansy, by umocnić się na pozycji wicelidera Betclic 1 Ligi. W meczu 15. kolejki wrocławianie przegrali na wyjeździe z ŁKS-em Łódź 1:2, a jedynego gola dla gości zdobył Miłosz Kozak.
Seria Śląska przerwana w Łodzi
Trener Ante Simundza postanowił nie zmieniać zwycięskiego składu po triumfie z Górnikiem Łęczna. Wrocławianie przystępowali do meczu z trzema wygranymi z rzędu i jasnym planem – zdobyć komplet punktów i utrzymać się w czołówce tabeli. Tym razem jednak łodzianie okazali się skuteczniejsi.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego akcentu gospodarzy. Już w trzeciej minucie Bastien Toma sprawdził czujność Michała Szromnika strzałem z prawej strony pola karnego, lecz golkiper Śląska sparował piłkę na rzut rożny. Niedługo później groźnie odpowiedział Miłosz Kozak, jednak jego uderzenie nie znalazło drogi do bramki.
Śląsk próbował atakować, głównie za sprawą Piotra Samca-Talara, który w jednej z akcji znalazł się w polu karnym, ale nie zdołał oddać mocnego strzału. Z kolei w 14. minucie efektowną przewrotką próbował zaskoczyć Marc Llinaresa Fabian Piasecki – futbolówka jednak przeleciała nad poprzeczką.
Najlepszą okazję przed przerwą stworzył sobie Śląsk. W 37. minucie Kozak kapitalnie dograł do Michała Rosiaka, który z woleja trafił w poprzeczkę. Do szatni obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.
Gol Kozaka i błyskawiczna odpowiedź ŁKS-u
Po przerwie tempo gry spadło, ale to Śląsk jako pierwszy zdołał przechylić szalę na swoją korzyść. W 67. minucie Miłosz Kozak popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego, po którym piłka zatrzepotała w siatce. Wrocławianie objęli prowadzenie 1:0, lecz nie cieszyli się nim długo.
Zaledwie trzy minuty później Fabian Piasecki wykorzystał błąd defensywy i doprowadził do wyrównania. Chwilę później chaos w szeregach Śląska zakończył się faulem Michała Rosiaka w polu karnym. Rzut karny pewnie wykorzystał Artur Craciun, dając ŁKS-owi prowadzenie 2:1.
Mimo prób wyrównania, goście nie zdołali już odwrócić losów spotkania. Seria trzech zwycięstw z rzędu dobiegła końca, a Śląsk wrócił z Łodzi bez punktów.
ŁKS – Śląsk 2:1 (0:0)
0:1: 67′ M. Kozak 
1:1: 70′ F. Piasecki 
2:1: 75′ A. Craciun
 
ŁKS: Jakubowski – Loffelsend (83′ Krykun), Rudol, Kupczak, Craciun, Norlin (90+’ Głowacki), Ernst, Wysokiński, Mokrzycki (K), Toma (90+’ Balić), Piasecki (83′ Lewandowski)
Śląsk: Szromnik – Rosiak (78′ Guercio), Szota (K), Malec, Llinares, Sokołowski (90+’ Yriarte), Jezierski, Kozak (90+’ Klimek), Sharabura (78′ Warchoł), Samiec-Talar (78′ Marjanac), Banaszak 
Żółte kartki: Rudol (ŁKS) oraz Rosiak (Śląsk)
Sędzia: Jacek Małyszek 
Widownia: 6468







