Simundza przed meczem z Pogonią

W 24. kolejce PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zmierzy się na własnym boisku z Pogonią Szczecin. W konferencji prasowej przed tym meczem wziął udział trener Ante Simundza. Poniżej przedstawiamy zapis najciekawszych wypowiedzi szkoleniowca WKS-u.

SuperBet

O OSTATNICH DWÓCH MECZACH:

Jesteśmy świadomi, że w ostatnich dwóch meczach nie pokazaliśmy się z najlepszej strony. Nasze nastawienie przeciwko Koronie i Legii było jednak inne. Legia ma jakość jako zespół i wykorzystywała każdy nasz błąd. To, co jest dla nas istotne, to, że zaczynamy wierzyć w siebie i w to, co jesteśmy w stanie osiągnąć. Pokazywaliśmy to już w kilku meczach. Najważniejsze, żeby robić to konsekwentnie.

O MENTALNOŚCI W ZESPOLE PRZED MECZEM Z KOLEJNYM TRUDNYM RYWALEM:

Byłbym zmartwiony, jeśli przeciwko lepszym drużynom gralibyśmy ze strachem. Nie pokazywaliśmy tego strachu do tej pory. Musimy to kontynuować. Wiem, że możemy dobrze grać przeciwko dobrym zespołom. Dla mnie jest ważne to, abyśmy pokazali teraz głód zwycięstw i zagrali o trzy punkty.

O ZASTĘPSTWIE ZA NIEOBECNYCH:

Mam pomysł na te dwie pozycje. Guercio to nie jedyna opcja na prawą stronę obrony.

O GRZE W ŚRODKU POLA Z JAKUBEM JEZIERSKIM LUB Z JEDNYM ŚRODKOWYM POMOCNIKIEM:

Mam inne pomysły oprócz gry Kubą Jezierskim. Nie mogę tego powiedzieć, jak zagramy, bo wszyscy się o tym dowiedzą. Mamy plan na ten mecz, ale to nasz plan.

O POGONI SZCZECIN:

Są bardzo intensywną drużyną, ciężko pracującą. Mają zasady, które widać w każdym meczu. Mają w składzie legendę polskiej piłki – Grosickiego, więc mają duży szacunek z naszej strony, ale to nie znaczy, że nie chcemy z nimi wygrać.

Wciąż chcemy rozgrywać od tyłu. Jeśli raz popełnisz błąd, to nie znaczy, że od razu trzeba zmieniać cały plan. Schwarz miał w Warszawie zły dzień, jego gorsza passa nie znaczy, że nie będziemy grać w ten sposób. To nie była przyczyna naszej porażki. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, że popełniliśmy błędy. Po prostu musimy dalej trenować. Musimy być lepsi w tym aspekcie gry.

O POWROCIE ALEKSA PETKOVA:

Jest powołany do reprezentacji Bułgarii. Trenował z nami przez ostatnie dwa tygodnie. Nie jest jeszcze na takim poziomie, na jakim może być i którego od siebie oczekuje.

O BURAKU INCE:

Mam o nim bardzo dobre zdanie jako o człowieku. Ma wielki talent, ale dopiero cztery tygodnie trenuje z pierwsza drużyną, bo wcześniej był kontuzjowany. Znalazł się w składzie tylko raz, bo inni mieli nad nim przewagę. O tym, czy będzie w kadrze, zdecyduję jutro, bo mamy jeszcze trening.

O TYM, ŻE DUŻYM PROBLEMEM JEST NIEOBECNOŚĆ MATSENKI I BALUTY JEDNOCZEŚNIE:

Nigdy nie jestem zadowolony z tego, że nie mam do dyspozycji piłkarzy, którzy trenują. Kartki i kontuzje to część piłki nożnej. To dla nas wyzwanie. Musimy znaleźć najlepsze rozwiązanie i wyciągnąć to, co najlepsze z innych zawodników.

O ZAWODNIKACH Z REZERW:

Mamy 20 miejsc na mecz i 23 zawodników. Nie widzę powodu, żeby powoływać na mecz kogoś z rezerw.

O GRZE ORTIZA ZAMIAST ŻUKOWSKIEGO W WARSZAWIE:

Nie byłem usatysfakcjonowany z gry Mateusza Żukowskiego i on to wie.

O SŁOWACH PREZESA O EWENTUALNEJ PRZYSZŁOŚCI TRENERA:

To nie część mojej pracy. Mam o tym swoją opinię i przemyślenia, o których nie będziemy dyskutować. Wciąż wierzę, że utrzymamy się w Ekstraklasie.