Ślęza Wrocław pokonuje Śląsk 4:2 po dogrywce w emocjonujących derbach i melduje się w kolejnej rundzie Orlen Pucharu Polski. Hat-trick Dominiki Kolenickovej pogrąża trójkolorowe, które mimo prowadzenia w końcówce regulaminowego czasu gry żegnają się z rozgrywkami.
Początek dla Ślęzy
Derby Wrocławia rozpoczęły się od przewagi Śląska, jednak to Ślęza jako pierwsza zagroziła bramce rywalek. Już w 9. minucie Dominika Kolenickova popisała się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego, pokonując Martę Kaźmierczak i wyprowadzając Ślęzę na prowadzenie.
Do końca pierwszej połowy to piłkarki Ślęzy kontrolowały grę, ale tuż przed przerwą WKS zdołał doprowadzić do wyrównania. W 42. minucie po świetnym podaniu Darii Sokołowskiej, Katarzyna Białoszewska zachowała zimną krew i zdobyła bramkę na 1:1.
Zmiany dały impuls, ale Ślęza nie odpuszczała
Po przerwie trener Przemysław Piekielny dokonał czterech zmian, wprowadzając m.in. Sitarz, Wróblewską i Piórkowską. W 77. minucie właśnie Natalia Sitarz popisała się kapitalnym strzałem zza pola karnego, po którym Śląsk wyszedł na prowadzenie 2:1.
Kiedy wydawało się, że WKS awansuje dalej, Ślęza ruszyła do ostatniego ataku. W doliczonym czasie gry Oliwia Adamiec wykorzystała podanie Kolenickovej i doprowadziła do dogrywki.
Dogrywka należała do Kolenickovej
W dodatkowych 30 minutach bohaterką meczu została Dominika Kolenickova. Najpierw w 105. minucie ponownie popisała się fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego, a w samej końcówce, w 120. minucie, dopełniła dzieła zniszczenia, kompletując hat-tricka i ustalając wynik spotkania na 4:2 dla Ślęzy.
Ślęza Wrocław awansuje do 1/16 finału Orlen Pucharu Polski, a Śląsk Wrocław, mimo ambitnej gry i bramek Białoszewskiej oraz Sitarz, kończy swoją przygodę z rozgrywkami już na etapie 1/32 finału.
Ślęza Wrocław – Śląsk Wrocław 4:2 po dogrywce (2:2)
Bramki:
1:0 Kolenickova 9’
1:1 Białoszewska 42’
1:2 Sitarz 78’
2:2 Adamiec 90’
3:2 Kolenickova 105’
4:2 Kolenickova 120’
fot. Slaskwroclaw.pl







