Rezerwy Śląska z ważnym zwycięstwem

W meczu 27. kolejki Betclic 3. ligi, grupy III druga drużyna Śląska Wrocław udała się na wyjazdową potyczkę do Brzegu. Wrocławianie, pomimo gry w osłabieniu przez znaczną część spotkania, zdołali zwyciężyć z tamtejszą Stalą 3:2 po golu Yehora Sharabury i dublecie Simona Schieracka.

SuperBet

Podobnie jak każdy inny rozgrywany dziś mecz, pierwszy gwizdek poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci papieża Franciszka. Krótko po niej ze środka boiska grę rozpoczął Śląsk II Wrocław.

Choć początek meczu wyglądał tak, jak należało się tego spodziewać, czyli ze Śląskiem II kontrolującym tempo gry, już w 12. minucie sytuacja wrocławian znacznie się skomplikowała. Po indywidualnym błędzie Huberta Muszyńskiego, który jako ostatni zawodnik stracił piłkę i stworzył sytuację jeden na jeden dla napastnika Stali Brzeg, faulem ratować się musiał Szymon Rygiel. Defensor WKS-u zakończył swój mecz po obejrzeniu bezpośredniej czerwonej kartki, ale uratował zespół przed stratą gola.

Stal Brzeg zyskała na grze w przewadze. W 20. minucie meczu Mozoła pomknął prawym skrzydłem i groźnie zgrał futbolówkę w pole karne WKS-u, gdzie czekał już napastnik gospodarzy. Tylko czujne wyjście Korytkowskiego uchroniło wrocławian przed utratą gola. Chwilę później młody bramkarz Śląska II ponownie popisał się efektowną interwencją, kiedy z dystansu groźnie uderzył Chołast.

Gospodarze coraz częściej dochodzili do głosu i stwarzali sobie groźne sytuacje, choć nierzadko prokurowali je piłkarze Śląska II. Po pomyłce Szczyrka lewą stroną boiska pomknął samotnie Mamis. Skrzydłowy zgrał piłkę przed pole karne, gdzie czekał Rakoczy. Ten oddał bardzo mocne uderzenie, ale w tym przypadku siła nie szła parą z precyzją. Po 30 minutach pierwszej połowy wrocławianie w przeciwieństwie do Stali nie byli w stanie stworzyć sobie groźnej sytuacji podbramkowej.

Dopiero na 9 minut przed końcem pierwszej części spotkania podopieczni trenera Hetela stworzyli sobie godną pochwały akcję. Po powrocie i przechwycie piłki na własnej połowie przez Oskara Gerstensteina futbolówka trafiła pod nogi Bartosza Szywały, który kolejny raz udowodnił, że dobrze czuje się z piłką przy nodze. Ten przeprowadził rajd prawą stroną, oddał piłkę Łukaszowi Gerstensteinowi, który następnie wstecznym zagraniem znalazł swojego brata – od którego przecież rozpoczęła się cała akcja. Choć strzał Oskara był mocny i efektowny, zabrakło mu nieco celności. Była to jednak najlepsza sytuacja wrocławian w pierwszej części meczu.

Druga część spotkania rozpoczęła się dla Śląska II w wymarzony sposób. Wrocławianie wznowili grę z autu na własnej połowie, a następnie Hubert Muszyński mocnym zgraniem znalazł w okolicach koła środkowego cofniętego Oskara Gerstensteina. Młody napastnik kapitalnym podaniem obsłużył Michała Milewskiego, który przegrał pojedynek 1 na 1 ze Śliczniakiem, ale wobec dobitki świeżo wprowadzonego Sharabury nie miał już najmniejszych szans!

Stal już 5 minut po utracie gola stworzyła sobie aż 5 okazji do wyrównania, a to wszystko w ramach jednej akcji! Z okolic oraz z samego pola karnego piłkę w kierunku bramki Śląska II notorycznie uderzali zawodnicy gospodarzy, ale ofiarne interwencje obrońców oraz samego Korytkowskiego zapobiegły utracie gola. 

To było jednak ostatnie ostrzeżenie dla podopiecznych trenera Hetela. Mateusz Mozoła wszedł w drybling i przy odrobinie szczęścia zdołał minąć wszystkich rywali, aby ostatecznie stanąć oko w oko z golkiperem Śląska II. Napastnik drużyny Stali nie mając już wokół siebie żadnych rywali bez najmniejszych problemów zamienił tę sytuację na gola.

Wrocławianie mieli sporo szczęścia w 65. minucie meczu. Stal Brzeg mądrze wykorzystywała przewagę jednego zawodnika i próbowała stworzyć więcej przestrzeni poprzez rozrzucanie piłki z jednej strony boiska na drugą. Po jednej z takich prób piłka dośrodkowana w pole karne znalazła Mamisa, który mając niemal stuprocentową sytuację na skierowanie futbolówki głową do bramki, pomylił się i uderzył nad poprzeczką.

Chwilę później Mozoła stanął przed bardzo dobrą szansą na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie, jednak po raz kolejny w tym meczu bardzo czujnie zachował się Korytkowski, który udanie sparował piłkę.

Niestety w 82. minucie przebłysk geniuszu w wykonaniu Rakoczego wyprowadził Stal Brzeg na prowadzenie. Wysoko zawieszona piłka spadła prosto pod nogę pomocnika gospodarzy i ten idealnie złożył się do woleja. To uderzenie sprzed pola karnego wylądowało prosto w okienku bramki strzeżonej przez Korytkowskiego. Bramkarz Śląska II nie miał najmniejszych szans na interwencję.

Tak, jak Stal szybko odpowiedziała na pierwsze trafienie Śląska II, tak wrocławianie błyskawicznie zdobyli gola wyrównującego stan meczu. Mocne dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił dobrze ustawiony Simon Schierack. Niemiec wygrał pozycję w polu karnym i głową pokonał Śliczniaka doprowadzając do remisu.

Kiedy wydawało się, że sędzia lada moment zarządzi koniec spotkania, wrocławianie wyprowadzili jeszcze jedną kontrę, która ostatecznie dała Śląskowi II zwycięstwo i 3 punkty w tym meczu! Wiktor Kamiński przechwycił piłkę w środkowej strefie boiska, zagrał ją do Simona Schieracka, który mając dużo przestrzeni, wbiegł w pole karne, oszukał obrońcę markując uderzenie, aby później oddać mocny strzał, przełamać ręce bramkarza i wpakować piłkę do siatki stając się bohaterem spotkania! WKS grając przez niemal cały mecz w osłabieniu, zdołał podnieść się w końcówce meczu i w 6 minut zdobyć dwa gole dające w ostatecznym rozrachunku komplet punktów.

Po serii wyjazdowych meczów Śląsk II Wrocław wraca na Oporowską 62. Już w najbliższy piątek o godz. 17:00 zmierzymy się w derbowym pojedynku ze Ślęzą Wrocław. Gorąco zapraszamy do wspierania drugiej drużyny WKS-u z perspektywy trybun.

Stal Brzeg – Śląsk II Wrocław 2:3 (0:0)
Bramki:
0:1 50′ Sharabura
1:1 56′ Mozoła
2:1 84’ Rakoczy
2:2 87’ Schierack
2:3 90’ Schierack

Stal: Śliczniak – Waliś (75’ Agomuonso), Łuczkiewicz, Kowalski, M. Gancarczyk, Rakoczy, W. Gancarczyk, Chołast (84’ Kochut, Bujakiewicz (70’ Szymczyk), Mozoła (70’ Kania)

Śląsk II: Korytkowski – Muszyński, Ł. Gerstenstein, Schierack, Chodera (15’ Szczyrek), Milewski, Szywała (46’ Sharabura), Wojtczak (60’ Wołczek), Krygowski (46’ Kurowski), O. Gerstenstein (75’ Kamiński), Rygiel

Żółte kartki: Bujakiewicz, Szymczyk (Stal) oraz Milewski, Muszyński (Śląsk II)

Czerwone kartki: Rygiel (Śląsk II)

Sędzia: Artur Dudek