2024-11-24

Rezerwy Śląska wyrywają zwycięstwo

W meczu 22. kolejki III ligi gr. 3 druga drużyna Śląska Wrocław wygrywa z LZS-em Starowice 1:0 po bramce Jakuba Jezierskiego w ostatnich sekundach spotkania.

Pozornie wszystko zapowiadało na to, że przed drugą drużyną Śląska Wrocław raczej łatwe zadanie. LZS Starowice w tym sezonie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i tylko dwa razy poznały smak zwycięstwa. Do tego przecież piłkarze Michała Hetela mieli przewagę własnego boiska oraz solidne wsparcie ekstraklasowiczów w postaci Kacpra Trelowskiego, Patryka Szwedzika, Mateusza Żukowskiego oraz Aleksandra Paluszka. Trzy punkty wydawały się być obowiązkiem. 

Trójkolorowi od początku prowadzili grę, choć to goście zaliczyli pierwsze celne uderzenie. W piątej minucie Serhii Molochko pokusił się o strzał z dystansu, lecz spokojnie i pewnie piłkę w ręce złapał Kacper Trelowski. Mecz ogólnie był bardzo szarpany, a obu ekipom brakowało spokoju w rozegraniu. LZS Starowice były coraz groźniejsze, a Hubert Konstanty po pierwszym kwadransie stanął przed najlepszą szansą na otwierającego gola, ale ponownie na szczęście górą był Trelowski. 

Śląsk co prawda atakował, ale przy każdej sposobności brakowało postawienia kropki nad “i”. W 24. minucie Miłosz Kurowski fantastycznie uderzył z powietrza i sprawił Kowalczykowi masę problemów. Bramkarz sparował futbolówkę na rzut rożny. Do spadającej piłki dopadł Jezierski, lecz tym razem piłkarz WKS-u nieznacznie się pomylił. Wyglądało to coraz lepiej. 

10 minut później Szwedzik uderzył doprawdy pięknie, ale Kowalczyk tego dnia był wręcz fenomenalny i popisał się fantastyczną interwencją. Bramka Starowic była niczym zaczarowana. Szans nie brakowało, niemniej do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. 

W drugiej połowie sytuacja zaczęła się robić coraz to bardziej nerwowa. Remis z ostatnią drużyną w tabeli byłby ogromnym rozczarowaniem i Śląsk miał tego świadomość. Rozpoczęło się natarcie bramki rywala, lecz cały czas brakowało tego ostatniego dotknięcia. W 55. minucie blisko był Żukowski. Niestety jego świetny strzał obił jedynie metalowy pręt i kibice po raz kolejny z niedowierzania złapali się za głowę. 

Śląsk był coraz bliżej, ale niestety czas upływał, a tego ważnego gola wciąż brakowało. Gra zrobiła się ostrzejsza, przyjezdni nie przebierali w środkach i robili wszystko, by utrzymać ten jakże cenny punkt. 

Ostatecznie jednak udało się wygrać! Szwedzik w doliczonym czasie gry wystawił Jezierskiemu, a ten umieścił piłkę w sieci i zapewnił WKS-owi ważne trzy punkty oraz utrzymanie fotelu lidera. Druga drużyna Śląska Wrocław następny mecz zagra już za tydzień i będzie to wyjazdowe starcie z LKS-em Goczałkowicami-Zdrój.

Śląsk II Wrocław – LZS Starowice 1:0 (0:0)
Bramki:
1:0: 90′ J. Jezierski 

Śląsk II: Trelowski – Jezierski, Kurowski, Lizakowski, Szwedzik, Wojtczak, Stawny, Żukowski, Paluszek, Lutostański, Lisowski 

LZS: Kowalczyk – Dabo, Grądowski, Konstanty, Skopenko, Czajowski, Jasiński, Kowalczyk, Rakowski, Trochanowski, Molochko 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *