Image

Rezerwy Śląska wyrywają zwycięstwo

W meczu 22. kolejki III ligi gr. 3 druga drużyna Śląska Wrocław wygrywa z LZS-em Starowice 1:0 po bramce Jakuba Jezierskiego w ostatnich sekundach spotkania.

Pozornie wszystko zapowiadało na to, że przed drugą drużyną Śląska Wrocław raczej łatwe zadanie. LZS Starowice w tym sezonie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i tylko dwa razy poznały smak zwycięstwa. Do tego przecież piłkarze Michała Hetela mieli przewagę własnego boiska oraz solidne wsparcie ekstraklasowiczów w postaci Kacpra Trelowskiego, Patryka Szwedzika, Mateusza Żukowskiego oraz Aleksandra Paluszka. Trzy punkty wydawały się być obowiązkiem. 

Trójkolorowi od początku prowadzili grę, choć to goście zaliczyli pierwsze celne uderzenie. W piątej minucie Serhii Molochko pokusił się o strzał z dystansu, lecz spokojnie i pewnie piłkę w ręce złapał Kacper Trelowski. Mecz ogólnie był bardzo szarpany, a obu ekipom brakowało spokoju w rozegraniu. LZS Starowice były coraz groźniejsze, a Hubert Konstanty po pierwszym kwadransie stanął przed najlepszą szansą na otwierającego gola, ale ponownie na szczęście górą był Trelowski. 

Skorzystaj z oferty
Adidas – skorzystaj z oferty

Śląsk co prawda atakował, ale przy każdej sposobności brakowało postawienia kropki nad „i”. W 24. minucie Miłosz Kurowski fantastycznie uderzył z powietrza i sprawił Kowalczykowi masę problemów. Bramkarz sparował futbolówkę na rzut rożny. Do spadającej piłki dopadł Jezierski, lecz tym razem piłkarz WKS-u nieznacznie się pomylił. Wyglądało to coraz lepiej. 

10 minut później Szwedzik uderzył doprawdy pięknie, ale Kowalczyk tego dnia był wręcz fenomenalny i popisał się fantastyczną interwencją. Bramka Starowic była niczym zaczarowana. Szans nie brakowało, niemniej do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis. 

W drugiej połowie sytuacja zaczęła się robić coraz to bardziej nerwowa. Remis z ostatnią drużyną w tabeli byłby ogromnym rozczarowaniem i Śląsk miał tego świadomość. Rozpoczęło się natarcie bramki rywala, lecz cały czas brakowało tego ostatniego dotknięcia. W 55. minucie blisko był Żukowski. Niestety jego świetny strzał obił jedynie metalowy pręt i kibice po raz kolejny z niedowierzania złapali się za głowę. 

Śląsk był coraz bliżej, ale niestety czas upływał, a tego ważnego gola wciąż brakowało. Gra zrobiła się ostrzejsza, przyjezdni nie przebierali w środkach i robili wszystko, by utrzymać ten jakże cenny punkt. 

Ostatecznie jednak udało się wygrać! Szwedzik w doliczonym czasie gry wystawił Jezierskiemu, a ten umieścił piłkę w sieci i zapewnił WKS-owi ważne trzy punkty oraz utrzymanie fotelu lidera. Druga drużyna Śląska Wrocław następny mecz zagra już za tydzień i będzie to wyjazdowe starcie z LKS-em Goczałkowicami-Zdrój.

Śląsk II Wrocław – LZS Starowice 1:0 (0:0)
Bramki:
1:0: 90′ J. Jezierski 

Śląsk II: Trelowski – Jezierski, Kurowski, Lizakowski, Szwedzik, Wojtczak, Stawny, Żukowski, Paluszek, Lutostański, Lisowski 

LZS: Kowalczyk – Dabo, Grądowski, Konstanty, Skopenko, Czajowski, Jasiński, Kowalczyk, Rakowski, Trochanowski, Molochko 

Przewijanie do góry