fbpx

Potknięcie Śląska w Kielcach

Wyjazdu do Kielc podopieczni Vitezslava Lavićki na pewno nie będą wspominać zbyt dobrze. Wrocławianie przegrali z miejscową Koroną 0:1 i tym samym przerwail passę meczów bez porażki w tym sezonie PKO Ekstraklasy.

Spotkanie mogło się potoczyć zupełnie inaczej, gdyby sytuację sam na sam w 2. minucie pojedynku wykorzystał Przemysław Płacheta, niestety jego strzał obronił dobrze dysponowany tego wieczora Kozioł, który kilka razy uchronił gospodarzy od straty gola.

Kiedy wydawało się, że zdobycie przez gości bramki jest tylko i wyłącznie kwestią czasu, wówczas w 79. minucie zdecydowaniem pod polem karnym Śląska wykazał sie Radin, który mocnym uderzeniem posłał futbolówkę obok bezradnie interweniującego Putnockiego.

Niestety, gościom ze stolicy Dolnego Śląska zabrakło już czasu na odrobienie strat, choć idealną sytuację w ostatnich sekundach pojedynku miał Michał Chrapek, jednak piłkę po jego strzale sparował na rzut rożny golkiper miejscowych.

Wrocławianie tym samym ponieśli pierwszą porażkę w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy, pozostając bez zwycięstwa w lidze od pięciu spotkań. Najbliższą okazję do rehabilitacji za dzisiejszą wpadkę podopieczni Vitezslava Lavićki będą mieli już 4 października, kiedy na Stadion Wrocław przyjedzie Jagiellonia Białystok.

Korona Kielce – Śląsk Wrocław 1:0

Bramki: Radin 79

Korona: Kozioł – Szymusik, Pierzchała, Marquez, Dziwniel, Pucko, Kovacević (89. Tzimopulos), Cebula (67. Radin), Jukić, Żyro (65. Papadopulos), Pacinda

Śląsk: Putnocky – Broź, Golla, Puerto, Stiglec – Łabojko *83. Żivulić), Chrapek – Musonda (54. Marković), Pich, Płacheta – Exposito (76. Szczepan)