Matias Leiva odchodzi ze Śląska
Na zasadzie gotówkowego transferu definitywnego klub opuszcza Matias Nauhuel Leiva. Pomocnik przechodzi do izraelskiego Maccabi Hajfa.
Hiszpan trafił do Wrocławia przed sezonem 2022/23 i w sumie rozegrał w trójkolorowych barwach 72 mecze, strzelając 14 goli i notując 6 asyst. Szczególnie udane były dla niego rozgrywki 23/24, podczas których zdobył dziewięć bramek i wraz ze Śląskiem wywalczył tytuł wicemistrza Polski. W obecnym sezonie wystąpił w 10 meczach – sześciu ekstraklasowych i czterech w ramach Ligi Konferencji UEFA.
Prawie 28-letni piłkarz był ważną częścią drużyny, jednak bardzo chciał zmienić klub i zostać graczem zainteresowanego jego zatrudnieniem Maccabi Hajfa. Ostatecznie jego przenosiny doszły do skutku, a kwota transferu jest drugą najwyższą w historii Śląska Wrocław.
– Wiem, że Matias chciał opuścić Śląsk i skorzystać z oferty, jaką otrzymał z Izraela. Dziękuję mu za to, ile dał naszej drużynie, jak bardzo pomógł nam czy to w walce o utrzymanie dwa sezony temu, czy ostatnio w rywalizacji o mistrzostwo. Przyzwyczaił nas w tamtym sezonie do wyższego poziomu, do brania odpowiedzialności za zespół i na pewno potrafi grać dużo lepiej niż pokazywał to ostatnio. Otwarcie mówiłem ostatnio, że nie jestem zadowolony z jego postawy na boisku, ale teraz chcę przede wszystkim podziękować za to, ile dał drużynie przez te dwa lata – mówi Jacek Magiera, trener Śląska Wrocław.
Chęć piłkarza do opuszczenia klubu jest oczywiście istotna przy tego typu transferach, jednak kluczowa byłą oferta finansowa. Śląsk Wrocław zdecydowanie przedstawiał swoje oczekiwania i konsekwentnie odrzucał oferty, które ich nie spełniały. – Wiemy, że propozycja dla zawodnika była niezwykle atrakcyjna i bardzo chciał z niej skorzystać, ale po długich negocjacjach otrzymaliśmy też kwotę satysfakcjonującą nas jako klub. Dziękujemy Nahuelowi, zrobił dla nas dużo dobrego. Być może to dla niego ostatnia okazja na taki duży transfer, ale będziemy trzymać za niego kciuki, by prezentował się jak najlepiej – dodaje David Balda, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
Transfer Nahuela był możliwy, mimo że okienko transferowe w Polsce zostało już zamknięte, ponieważ jest ono ciągle otwarte w lidze Izraela, w której występuje Maccabi Hajfa. Nowy klub byłego pomocnika Śląska to 15-krotny mistrz kraju, który zajmuje obecnie pierwsze miejsce w tabeli Ligat ha’al.
– Zdajemy sobie sprawę, że opuszcza nas zawodnik, który miał spory udział w sukcesie z zeszłego sezonu. Nahuel w takiej formie i z taką chęcią do gry jak w minionych rozgrywkach to zdecydowanie czołowa postać Ekstraklasy. Konsultowaliśmy ten transfer z trenerem Magierą i dyrektorem Baldą, braliśmy pod uwagę formę zawodnika, jego wiek, jego ogromną chęć do zmiany oraz korzystną ofertę finansową dla klubu. Chcemy, by część pozyskanych w ten sposób środków zasiliły nasz budżet transferowy w przyszłym okienku – podsumowuje Patryk Załęczny, prezes Śląska Wrocław.
