Magiera po zwycięstwie z Legią Warszawa
Śląsk Wrocław w kapitalnym stylu pokonał u siebie Legię Warszawa 4:0, a mecz z trybun oglądało niespełna 40 tysięcy kibiców. Po tym spotkaniu głos zabrał trener WKS-u Jacek Magiera.
Magiera: Nie ma co podsumowywać, wszystko było widać na boisku. Drużyna zagrała świetny mecz i za to czapki z głów za to co zrobiła, szczególnie po przerwie. To jest dla kibiców Śląska chyba najwspanialszy wieczór, jeśli chodzi o występy drużyny na tym stadionie. Cały stadion wypełniony kibicami po brzegi, znakomity doping, za który dziękuję wszystkim sympatykom WKS-u. Stworzyli niesamowitą atmosferę i zostało to docenione również przez piłkarzy, którzy odwdzięczyli się takimi golami i świetnymi akcjami.
Dziękuję również kibicom Legii za to w jaki sposób docenili mnie i skandowali moje imię i nazwisko. To dla mnie szczególnie bo wiem jak trudno zaskarbić sobie u nich sympatię i szacunek. Po prostu dziękuję za to, że wszyscy stworzyliśmy piłkarskie święto.
Powiedziałem moim piłkarzom w przerwie, że cały czas mamy trzymać dyscyplinę, jeśli chodzi o grę w obronie, żebyśmy byli blisko siebie i ten mecz wygramy głową. W momencie, kiedy wyprowadzamy kontrataki mamy jeszcze więcej widzieć i być pewnymi siebie. I właśnie to stało się na samym początku drugiej części gry. Uważam, że pierwsza połowa była taka jak zakładaliśmy, nie byłem zaskoczony tym jak ona wyglądała znając jakość zespołu Legii Warszawa i jak dobrze czuje się w ataku pozycyjnym.
Wiedzieliśmy również jak odsłaniają swoją obronę i naszym celem było to wykorzystać. W przerwie meczu obejrzeliśmy sobie 6 okazji z pierwszej połowy, które mogliśmy zakończyć zdecydowanie konkretniej. Zawodnicy to zobaczyli obrazie w jaki sposób można Legię pokonać. Piłkarze wykonali to w 100%. Znakomite kontrataki.