2024-09-20

Magiera po przegranej w Szczecinie

Po szalonym meczu w Szczecinie WKS uległ Pogoni 3:5. Oznacza to, że Śląsk na okazję do pierwszej wygranej w lidze będzie musiał czekać co najmniej do 16 września, kiedy do Wrocławia przyjedzie Stal Mielec. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi trenera Magiery z pomeczowej konferencji prasowej.

PODSUMOWANIE SPOTKANIA

Oglądaliśmy mecz, w którym padło 8 goli. Pewnie ci, którzy siedzieli przed telewizorem, powiedzą, że było to fajne widowisko. Ja z perspektywy trenera Śląska dziś przede wszystkim chciałbym zacząć od gratulacji dla Pogoni, która wygrała zasłużenie. My popełniliśmy zbyt dużo błędów, żeby myśleć o punktach. W pierwszej połowie był to mecz typu akcja za akcję. Myślę, że druga połowa od początku była taka, gdzie widać było, że potrafiliśmy wrócić do meczu. Mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy. Pierwszy raz się zdarzyło, odkąd pracuje w Śląsku, że tracimy 5 goli. Na pewno nie jest to ten Śląsk, jakiego pamiętamy. Z tego co widzę, trzeba wrócić do podstaw. Mamy 15 dni, jest przerwa na reprezentacje, ale w tym momencie nie jest ona dla nas korzystna. 

O GRZE W DEFENSYWIE

Wykluczam aspekt, że przeciwnik był nastawiony lepiej od nas. Cały czas musimy wywierać większą presję. To nie jest tak, że za defensywę odpowiadają bramkarz i obrońcy. Cały zespół ponosi odpowiedzialność. Rozdaliśmy dziś prezenty. Ostrzegawczym punktem był ten pierwszy gol nieuznany. Sądziłem, że się obudzimy, natomiast te pierwsze 15-20 minut tego meczu nie było takie, jak chcieliśmy grać. Udało się doprowadzić do wyrównania po rzetelnej grze, natomiast daliśmy rywalom prezent przy strzale na 3:2. Na pewno nam to nie przystoi, mając tak rosłych zawodników. 

O ZMIANIE PALUSZKA

To była zmiana taktyczna. Simeon ma inne atuty niż Paluszek. Wiedzieliśmy, że świeży zawodnik na tej pozycji, który nie grał w ostatnim spotkaniu, być może będzie lepiej wprowadzał piłkę, a tego potrzebowaliśmy. 

O BRAMKACH STRZELONYCH

Oczywiście, że w ofensywie jest dużo do poprawy i wiemy o tym. W ostatniej strefie boiska mogli lepiej grać nasi skrzydłowi. Od nich wymagamy wykończenia akcji. Burak miał znakomitą okazję, żeby strzelić na 3:3. Zabrakło milimetrów, ale to są te detale, które decydują. Pogoń wykorzystała błędy Śląska, a Śląsk błędów Pogoni nie. Plusem na pewno jest gol Musiolika. Było mu to potrzebne.

O NAHUELU

Widzimy wszyscy i myślę, że sam zawodnik też czuje, że ma być odpowiedzialny za zespół. Przyzwyczaił nas do wysokiej jakości, ale jest to jeden z zawodników, który powinien grać lepiej. Czas, który będziemy mieli do następnego spotkania jest bardzo ważny dla Nahuela. On potrafi grać na dużo wyższym poziomie. W tamtym sezonie przyzwyczaił nas, że nie tracił piłki. Dziś te pojedynki przegrywa, a to jest klucz na jego pozycji. 

O ZMIANIE BALUTY

Źle wszedł w to spotkanie. Od razu po jego wejściu na boisko straciliśmy gola. Oczekiwaliśmy poprzez zmiany jego oraz Ortiza innego impulsu. Wyszło w druga stronę. Oczywiście drużyna walczyła o odrobienie strat i stabilizacje. Jest nad czym pracować, trzeba wrócić do podstaw. Pokazaliśmy dziś za dużo błędów, które Pogoń wykorzystała. 

O ADAMIE BASSE

Jest to inwestycja klubu. Zawodnik z rocznika 2007. Bardzo wysoki. Sportowa rodzina. Trenował z nami 3 razy, natomiast wcześniej nie był w treningu. Zostanie z nami w pierwszym zespole do końca następnego tygodnia, ale później zobaczymy czy będzie trenował z pierwszą, czy drugą drużyną. Na razie koncentrujemy się na zawodnikach, których do tej pory mieliśmy w kadrze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *