Magiera po meczu z Górnikiem
Śląsk Wrocław był o krok od kolejnego zwycięstwa, ale stracona bramka w ostatniej akcji meczu pokrzyżowała plany Trójkolorowych. Po meczu trener Jacek Magiera zabrał głos na konferencji prasowej.
Jacek Magiera: Uważam, że poza pierwszymi dziesięcioma minutami, graliśmy dobre spotkanie. Byliśmy zespołem, który potrafił stworzyć sobie kilka okazji do strzelenia gola. Padła piękna bramka Erika, a wcześniej była jeszcze poprzeczka.
W drugiej części kontrolowaliśmy spotkanie, wymienialiśmy dużo podań do przodu, pomiędzy strefy. Mieliśmy również możliwość na zamknięcie tego meczu poprzez okazje Nahuela, Exposito czy Żukowskiego. Stracona bramka w ostatniej akcji na pewno boli. To są takie rzeczy, które w sporcie są trudne do zaakceptowania, ale takie sytuacje się zdarzają.
Mamy punkt i doceniamy to co zrobiliśmy przed tą drugą przerwą reprezentacyjną. Posiadamy na naszym koncie satysfakcjonującą ilość punktów. Ta sytuacja z ostatniej minuty nie ma prawa wpłynąć na naszą pewność siebie i postawę zespołu. Rozmawialiśmy przed chwilą w szatni. Dalej kontynuujemy naszą pracę i z podniesionymi głowami będziemy się przygotowywać do starcia z Legią Warszawa. Dobry czas za nami, teraz trochę odpoczynku i oby dobry czas był też przed nami.
Stracony gol to była jedna z nielicznych szans Górnika. Trzeba też zaznaczyć, że to była pierwsza stracona bramka z gry od ośmiu meczów. Także doceńmy ten moment i to, że drużyna pracuje, bo to jest wielka sztuka wytrzymać tyle spotkań bez straconej bramki z akcji.
Źródło: slaslwroclaw.pl