fbpx

Kobierzyce: KPR triumfuje w Chorzowie

KPR Gminy Kobierzyce nie bez problemów pokonał ostatni zespół PGNiG Superligi kobiet. Kobierzyczanki, dzięki pogoni w końcówce spotkania i odwróceniu losów meczu, wygrały 31-23 i pozostaną na trzecim miejscu w tabeli.

Spotkanie rozpoczęło się od bramki Marceliny Polańskiej i to ta zawodniczka  w pierwszych minutach meczu była najgroźniejszą postacią w drużynie Niebieskich, gdyż kreowała grą swojego zespołu. To właśnie gospodynie wyglądały na znacznie lepiej dysponowane, a kobierzyczanki miały problem w tak podstawowych elementach jak podania (4-3 w 7’). Dojście do sytuacji rzutowych utrudniały im m.in. takie błędy jak faule w ataku, a kiedy już to następowało, na ich drodze stawała Monika Ciesiółka. Bramkarka, która kiedyś reprezentowała barwy Kobierek, w pierwszej połowie spotkania broniła z bardzo dobrą, 44-procentową skutecznością (8-9 w 23’). Na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie po 10.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od efektownego trafienia Macedo i wydawać się mogło, że Kobierki będą tylko powiększać przewagę. Sprawy w swoje ręce wzięły jednak gospodynie, które m.in. za sprawą Michaliny Gryczewskiej. To ona sprawiała najwięcej problemów defensywie rywalek (14-12 w 35’). 

Przyjezdne nie potrafiły przez blisko kwadrans włączyć się do wyrównanej walki, o czym może świadczyć fakt, że w 42’ miały na koncie zaledwie cztery bramki, w tym dwie zdobyte z rzutów karnych przez Zoricę Despodovską (18-14 w 43’). Brązowe medalistki nie miały jednak zamiaru odpuścić i z minuty na minutę poprawiały swoją grę. Kiedy różnica wynosiła zaledwie trafienie, o czas poprosił szkoleniowiec Ruchu, Ivo Vavra (19-18 w 46’).

Rozmowa z zespołem nie przyniosła jednak wymiernego efektu, gdyż od tego momentu to Kobierki kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Kilka ważnych piłek odbiła Patrycja Chojnacka, a akcje ofensywne kończyły skrzydłowe – Natalia Janas i Mariola Wiertelak. Zespół Edyty Majdzińskiej w ostatnim kwadransie gry zdobył piętnaście bramek, tracąc przy tym zaledwie cztery. Tym samym Kobierzyczanki odwróciły losy spotkania i wygrały swój przedostatni ligowy mecz w tym roku 31-23.

Końcówka spotkania należała jednak do ekipy Edyty Majdzińskiej. Brązowe medalistki od stanu 

MVP całego spotkania wybrano Aleksandrę Tomczyk, a wśród gospodyń wyróżnienie indywidualne otrzymała Michalina Gryczewska. 

Dzięki wygranej Kobierki utrzymają się na trzecim miejscu w ligowej tabeli, tracąc do wiceliderek z Lublina jeden punkt. Ruch jako jedyny zespół w PGNiG Superlidze kobiet nie zdobył jeszcze żadnego oczka.

Oba zespoły zmierzą się w przyszłym tygodniu z HC Galychanką Lwów – podopieczne Edyty Majdzińskiej zagrają w podwarszawskich Markach już w środę, 21 grudnia, kończąc rok 2022 starciem z ukraińskim zespołem. 

KPR Ruch Chorzów – KPR Gminy Kobierzyce 23-31 (10-10)

Ruch: Ciesiółka, Gryczewska K. – Jasinowska 8, Gryczewska M. 5, Kolonko 2, Stokowiec 2, Sytenka 2, Bury 1, Masiuda 1, Polańska 1, Miłek 1
Karne: 3/3
Kary: 10 min. (Gryczewska x2, Jasinowska – czerwona kartka z gradacji kar w 54’).

Kobierki: Kowalczyk, Chojnacka – Janas 8, Tomczyk 5, Wiertelak 5, Olek 4, Despodovska 3, Kozioł 1, Wicik 2, Macedo 1, Shupyk 1, Domagalska, Kucharska
Karne: 3/3
Kary: 10 min. (Tomczyk, Wicik, Kozioł, Buklarewicz, Shupyk)

Źródło: kprkobierzyce.pl