Kobierki wróciły na zwycięską ścieżkę i pokonały na wyjeździe Energę Start Elbląg 36-19.
Obie drużyny w sobotę rozgrywały swoje mecze w ramach Pucharu Europy EHF. Występy w europejskich pucharach przekładają się jednak na formę zespołów w ORLEN Superlidze Kobiet, bowiem przed bezpośrednim meczem zarówno Start, jak i KPR plasowały się w dolnej szóstce. Środowe spotkanie było więc niezwykle ważne dla układu tabeli.
Lepiej rozpoczęły je gospodynie, które wykorzystały kilka niedokładnych akcji rywalek i za sprawą Karoliny Wicik wyszły na prowadznie 4-2 (5′). Kobierki potrzebowały, co prawda, chwili, żeby złapać swój rytm, ale kiedy już to nastąpiło to odrobiły straty z nawiązką (6-8 w 10′). Kolejne dobre zawody rozgrywał duet Viktoriia Saltaniuk w bramce i Wiktoria Kostuch na skrzydle. Interwnecje tej pierwszej pozwalały na wyprowadzanie kontrataków, które niezwykle skutecznie kończyła ta druga. Kiedy popularna „Kosta” zapisała na swoim koncie piąte trafienie Kobierki prowadziły 11-7 (14′). O czas poprosiła trenerka Energii, Magdalena Stanulewicz.
Rozmowa z zespołem przyniosła chwilową korzyść. W końcówce pierwszej połowy kilka udanych akcji zaliczyła Aleksandra Zych. Po drugiej stronie dłużna nie pozostawała jej Anna Mączka. Start na przerwę schodził ze stratą pięciu bramek (14-19).
Po zmianie stron podopieczne Marcina Palicy uszczelniły defensywę i wykorzystywały wszystkie błędy przeciwniczek. Dzięki kilku rzutom obronionym przez Patrycję Chojnacką, Kobierki mogły spokojnie rozgrywać swoje akcje na połowie Startu. W krótkim czasie poprawiły swój dorobek o sześć bramek, a różnica dzieląca oba zespoły urosła do ośmiu trafień (17-25 w 38′). W tym momencie gra brązowych medalistek na chwię się „zacięła”, dzięki czemu Start mógł odrobić część strat. Ciężar gry w ofensywie wzięły na siebie wspomniana już wcześniej Zych, a także Karolina Wicik (21-25 w 43′).
Kobierzyczanki nie dały sobie jednak wydrzeć zwycięstwa i znacznie lepiej rozegrały końcówkę. Cały czas niezwykle skuteczna była Wiktoria Kostuch, która ostatecznie zakończyła mecz z jedenastoma bramkami i tylko jedną pomyłką ( 26-33 w 55′). W ataku niebezpieczna była również Milana Shukal czy Małgorzata Buklarewicz, a Start mimo starań nie był w stanie zmienić losów spotkania. Ostatecznie Kobierki wygrały 36-19 i zdobyły pierwsze ligowe punkty od września. To pozwoliło im na awans w tabeli – obecnie są piąte przy wciąż zaległych meczach do rezegrania.
Najlepszą zawodniczką meczu została Wiktoria Kostuch, a w drużynie przeciwnej wyróżniono Joannę Kozłowską.
W weekend oba zespoły czekają rewanże w ramach Pucharu Europy EHF. Elblążanki w pierwszym meczu przeciwko Jomi Salerno zanotowały remis, natomiast kobierzyczanki lecą do Portugalii z czternastoma bramkaki zaliczki ze starcia z ADAA Sao Pedro do Sul.
Energa Start Elbląg – KPR Gminy Kobierzyce 29-36 (14-19)
Start: Suliga, Pentek – Pahrabitskaya 5, Kozłowska 7, Kuźmińska, Grabińska, Tarczyluk, Szczepanek, Wicik 3, Zych 8, Chwojnicka 1, Masalova 2, Szczepaniak 2.
Karne: 7/7
Kary: 8 min.
Kobierki: Saltaniuk, Chojnacka – Shukal 5, Kucharska, Drażyk 3, Mączka 5, Buklarewicz 5, Wiśniewska, Ważna 2, Gakidova 2, Kostuch 11, Arcisevskaja 2, Kozioł 1
karne: 2/2
kary: 10 min.







