Kobierki o punkty powalczą w Lublinie

Przed nami hit ORLEN Superligi Kobiet – po raz pierwszy w tym roku KPR Gminy Kobierzyce zmierzy się z MKS-em FunFloor Lublin. Tym razem wicemistrzynie Polski zagrają o punkty na wyjeździe. Spotkanie już dziś, 22 stycznia, o godzinie 20.30.

Czołówka tabeli ORLEN Superligi Kobiet wygląda bardzo interesująco, bo wszyscy trzej medaliści mają na swoim koncie po trzydzieści punktów – liderkami są zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin, drugie są lublinianki, a najniższy stopień podium zajmują właśnie Kobierki, przy czym mają jedno spotkanie rozegrane więcej.

W minionej serii podopieczne Marcina i Marka Paliców musiały uznać wyższość Miedziowych, które w Kobierzycach wygrały 22-18. O wyniku zadecydowała znacznie słabsza pierwsza połowa w wykonaniu KPR-u – do przerwy różnica wynosiła pięć trafień, a krótko po zmianie stron już osiem. Wicemistrzynie Polski zdołały jednak poprawić swoją grę i zmniejszyły straty, ale na zupełne odmienieni losów spotkania zabrakło czasu.

– Mamy pomysł na grę, ale przeciwko takiej drużynie, jak Zagłębie to było za mało. Wprawdzie straciliśmy tylko 22 bramki, ale zdobyliśmy ich tylko 18. Popełniliśmy ponad dziesięć błędów własnych. To także przyczyna tego, że nie udało nam się dogonić wyniku. Zagłębie tego nie wybacza – mówił po meczu trener Marcin Palica.

– Musimy obejrzeć, jak wyglądał nasz atak, poprawić akcje i przećwiczyć je, by w każdej było tempo, żebyśmy urywały się przeciwnikowi bez piłki i funkcjonowały jako zespół, a nie oddawały rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Z takimi przeciwnikami, jak Zagłębie, czy Lublin nie da się wygrać meczu, jeśli są pochopne, nieprzemyślane decyzje – komentowała za to rozgrywająca Kobierek, Aleksandra Kucharska.

Starcie z Zagłębiem było debiutem w barwach wicemistrzyń Polski dla Pauliny Stapurewicz – młoda leworęczna rozgrywająca przeniosła się do zespołu z ekipy mistrzyń Słowacji zaledwie kilka dni wcześniej i widać było, że potrzebuje czasu, żeby wpasować się w szeregi trójkolorowych. Kolejne wspólne treningi były więc bardzo cenne dla całej drużyny.

Brązowe medalistki pod wodzą nowego trenera, Pawła Tetelewskiego, zanotowały cztery zwycięstwa – w poprzedniej serii pokonały na wyjeździe MKS Piotrcovię Piotrków Tryb. 29-26. Po pierwszej połowie zespół z Koziego Grodu nie był jednak pewny punktów, bowiem przegrywał 12-16.

– Źle dziewczyny weszły w mecz. Nie mogliśmy znaleźć skuteczności. Spokojnie jednak czekaliśmy na rozwój wydarzeń i w końcówce pierwszej połowy udało się zniwelować straty. Po przerwie objęliśmy prowadzenie i później bardzo umiejętnie już moje zawodniczki pilnowały korzystnego wyniku. W ostatnich minutach popełniły kilka prostych błędów, ale na szczęście Piotrcovia tego nie wykorzystała i wywozimy stąd cenne trzy punkty – skomentował spotkanie szkoleniowiec lublinianek.

Liderką zespołu jest obecnie Aleksandra Rosiak, która wróciła do Lublina po kilku latach gry w zagranicznych drużynach. Rozgrywająca pokazała się z dobrej strony na niedawnych Mistrzostwach Europy, a teraz pokazuje formę na rodzimych parkietach. Niezwykle skuteczne są również prawoskrzydłowe MKS-u, Magdalena Balsam oraz Daria Szynkaruk, a w bramce świetny sezon rozgrywa Paulina Wdowiak.

W pierwszej rundzie KPR Gminy Kobierzyce pokonał we własnej hali MKS FunFloor Lublin 31-24 i do tej pory pozostaje jedynym zespołem, który w tym sezonie ORLEN Superligi Kobiet pokonał lublinianki.

– Mamy świadomość, że od listopada minęło sporo czasu i zarówno my, jak i Lublin, jesteśmy już nieco innymi drużynami. Niestety nie ominęły nas kontuzje i z pewnością potrzebujemy jeszcze chwili, żeby to sobie wszystko w nowej sytuacji poukładać, ale jedziemy po komplet punktów. Żadna z nas nie zamierza tego meczu odpuścić i chcemy udowodnić, że zwycięstwo we własnej hali nie było przypadkiem – mówi skrzydłowa Kobierek, Patrycja Kozioł.

– Za nami trudne spotkanie z Zagłębiem, ale przeanalizowałyśmy je, wyciągnęłyśmy wnioski i czas je wcielić w życie. Wiemy, jak ważne dla układu tabeli jest to spotkanie, ale nie traktujemy go jakoś szczególnie. Lublin to kolejny przeciwnik, do którego trzeba wyjść, pokazać dobrą piłkę ręczną i wygrać. Jeśli chcemy walczyć o mistrzostwo, to musimy wygrywać wszystkie mecze po kolei, nieważne, czy jest to MKS czy zespół z dolnej części tabeli. Już raz w tym sezonie pokazałyśmy, że stać na zwycięstwo w tym starciu. Znamy rywalki bardzo dobrze i teraz naszym zadaniem jest wyeliminowanie ich mocnych stron – dodaje obrotowa Anastasiya Melekestseva.

Transmisję „na żywo” śledzić będzie można na antenie Polsatu Sport 3. Początek w środę, o godzinie 20:20.

13. seria ORLEN Superligi Kobiet
MKS FunFloor Lublin – KPR Gminy Kobierzyce
środa, 22 stycznia, 20:30
Transmisja Polsat Sport 3

źródło: kprkobierzyce.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *