Jacek Magiera przed meczem z Wartą
W sobotni wieczór Śląsk Wrocław zagra domowe spotkanie w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Rywalem podopiecznych Jacka Magiery będzie ekipa Warty Poznań. Trener Wojskowych zabrał głos przed tym pojedynkiem na konferencji prasowej.
O WARCIE POZNAŃ I GORSZEJ DYSPOZYCJI:
Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z punktowania Śląska w tym roku. Chcemy więcej. Zdobyliśmy mało punktów. Nie zadowala nas pozycja w tabeli. Straciliśmy miano lidera i nie jesteśmy z tego zadowoleni. W moim przekonaniu walka o trzy punkty w każdym starciu jest kluczem. Nie chcę mówić, że to jest mecz pułapka. Trzeba ten mecz wygrać. Trzy punkty są najważniejsze. Chcemy wrócić do wygrywania. Po tym pojawi się pazerność na kolejne zwycięstwa. Mówiliśmy o tym w szatni, że jest różnica między Śląskiem z jesieni, a wiosną. Trzeba wrócić do pasji i poświęcenia z poprzedniej rundy. Zawodnicy zrobili dużo by nie stracić gola na 2:2, ale w Krakowie takiej bramki nie straciliśmy. Brakuje tego małego elementu.
O SYTUACJI KADROWEJ:
Nie ma żadnych wielkich problemów po meczu z Piastem. Trenujemy w pełnym składzie. Wszyscy są do dyspozycji. Wrócił Burak Ince po antybiotykowym leczeniu. Nie trenował prawie dwa tygodnie, to się odbiło na jego dyspozycji. Jest jednak do naszej dyspozycji na następny mecz. Nie ma urazów po ostatnim spotkaniu.
O PATRYKU KLIMALI W WYJŚCIOWYM SKŁADZIE:
Może się pojawić z Wartą, ale nie musi. To, że jest ze mną na konferencji o niczym nie świadczy. Zdarzały się sytuacje, że zawodnik będący na konferencji ma inne zadania na boisku. Patryk ma być gotowy by grać i strzelać gole. Dużo od niego wymagam. Powiedziałem mu by miał jutro pianę na ustach. Ma biegać, walczyć, napsuć krwi obrońcom, strzelić gola i pobudzić trybuny.
O GORSZYCH PIERWSZYCH POŁOWACH:
Jest to temat, o którym rozmawiamy. Ostatni mecz ze strzelonym golem w pierwszej połowie to Cracovia. Potem już tego nie było. Na jesieni strzelaliśmy w drugiej połowie, ale wiosną tego nie ma. Nie chcę wracać do Pogoni, gdy sytuacji było mnóstwo. Skuteczność nas nie zadowalała i brakowało otwarcia. Nie jest tak, że my ofensywnie chcemy grać w drugiej części meczu. Mieliśmy analizę po Piaście i wskazaliśmy elementy, które trzeba poprawić. Chemy tę serię przełamać i strzelić gola na otwarcie wyniku w pierwszej połowie.
O ROZWAŻANIU ZMIANY USTAWIENIA:
Cały czas analizujemy co zrobić, aby strzelić w pierwszej połowie i wygrać mecz. Możemy w trakcie gry płynnie przechodzić z czterech na trzech obrońców. Jesteśmy na to przygotowani pod względem organizacyjnym. Zawodnicy znają poszczególne systemy. Chcemy zagrać przede wszystkim zawodnikami, którzy w danej chwili będą w najlepszej dyspozycji i będą gotowi wygrać spotkanie. Wchodzimy w kluczowy moment sezonu. Zostało osiem kolejek do końca. Trzeba być świadomym, że to szybko pójdzie. Musimy skoncentrować się na tu i teraz, wygrać i myśleć o kolejnych spotkaniach. Są różne sytuacje – kartki, kontuzje, choroby. Cały czas rozmawiamy o gotowości, aby w każdej sytuacji rezerwowi pomagali drużynie.
O GRZE MATEUSZA ŻUKOWSKIEGO W REZERWACH:
Zawsze powtarzam, że w meczu grają najlepsi zawodnicy. Mateusz Żukowski dostał ponad 1000 minut w tym sezonie. Na dziś w statystykach ma zero asyst i goli. Wymagamy od niego znacznie więcej. Nie wygrał rywalizacji w składzie, aby być na meczu z Piastem. Strzelił gola w 3. Lidze. Zobaczymy czy będzie powołany do kadry meczowej. Ma ogromne możliwości i umiejętności. Nie daje jednak tego w meczach ligowych. Najważniejsze jest to jak zareaguje i co z tym zrobi.
O ZMIANIE POZYCJI ŁUKASZA BEJGERA NA PRAWĄ OBRONĘ:
Grał przez cały sezon na pozycji prawego środkowego obrońcy i wyglądał solidnie. Dziś jest taka potrzeba, aby tam grał. Łukasz, aby grać na poziomie europejskim musi mieć większą liczbę pojedynków, startów. Jasno o tym mówimy. Wiemy, że to młodzieżowiec. On robi minuty naszej drużynie. Nie chciałbym, aby grał, bo musi. Mój przekaz jest celowy, aby pobudzić go do większej koncentracji. Uważam, że może grać dobrze zarówno na środku, jak i na prawej obronie.
O RAPORCIE FINANSOWYM:
Myślę, że to nie jest pytanie do mnie. Nie jestem kompetentną osobą, aby o tym mówić. Ludzie zarządzający klubem, jeśli jest potrzeba, powinni porozmawiać z Państwem. Moją rolą jest zajmowanie się drużyną i przygotowanie jej do kolejnego spotkania. Dla mnie najważniejsze jest, aby drużyna była gotowa na mecz z Wartą w stu procentach.
Spotkanie Śląska z Wartą zaplanowane jest na sobotę, na godz. 20:00. Wejściówki są do nabycia TUTAJ.