Jacek Magiera po meczu z Wartą
Śląsk Wrocław pokonał Wartę Poznań w meczu w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Po spotkaniu na pytania dziennikarzy odpowiadał trener WKS-u, Jacek Magiera.
KOMENTARZ POMECZOWY:
Gratulacje dla drużyny. Cieszymy się bardzo, że wygraliśmy. Wiedzieliśmy, że przyjedzie drużyna zdeterminowana. Nie tylko Śląsk, ale każdy zespół ma z nimi problemy. Grają intensywnie. Mecze z nimi są oparte na pojedynkach. Zmiana systemu i planu zdały egzamin w pierwszej połowie. Rywale mieli spore problemy by zagrać tak, jak ostatnio. Trener Szulczek przy kontuzji bramkarza zebrał drużynę i przedstawił alternatywny plan. W przerwie mówiliśmy o energii, wygrywaniu pojedynków i wychodzeniu do pressingu.
Szybka czerwona kartka, wydawało się, że to ułatwi zadanie. Przez pewien moment odpuściliśmy bieganie, a to klucz by dalej odbierać piłkę. Gol dla Warty, dobra nasza kontra, niewykorzystana. Rywal natomiast skontrował i padł gol samobójczy. Zareagowaliśmy zmianami. Dobrze zagrali Jezierski i Szwedzik. Bardzo ważne trzy punkty, gonimy Jagiellonię. Chcemy to kontynuować.
O ZDROWIU ERIKA EXPOSITO:
Nie wiem jaki to jest uraz. Na pewno mecz kosztował go dużo wysiłku. Pracował w ataku i obronie. Graliśmy dziś trochę inaczej. Erik mocno zapracował na zwycięstwo i szesnastego gola. Powiedzieliśmy, że najważniejsze, aby dać z siebie wszystko i zejść na czworaka z meczu. On dał wszystko. Nie zagra w Zabrzu. Kto zagra za niego? Dziś nie chcę mówić. Będziemy przygotowywać się strategicznie od poniedziałku lub wtorku.
O GRZE TOMMASO GUERCIO:
Bardzo dobrze go oceniam. MVP naszego zespołu, nie zabierając nikomu wkładu w zwycięstwo. Patrząc na to, że to jego pierwszy mecz przed własną publicznością i drugi na poziomie ekstraklasy. Grał pewnie, dojrzale i dobrze.
O GORSZEJ GRZE PO CZERWONEJ KARTCE:
Wcale nie jest powiedziane, że ta gra przeciwko 10 rywalom jest łatwiejsza. Czasem, wiedząc w jakim miejscu jesteśmy, że musimy wygrać, wkrada się wątpliwość. My ją mieliśmy kilka razy. Był duży problem w założeniu pressingu. Rywale mieli przewagę na swojej połowie, bo my linią obrony zostawaliśmy bardzo nisko. Nie grała głowa, a emocje. Była obawa, aby nie stracić gola. Stanęliśmy, ale najważniejsze, że się obudziliśmy. Ten gol jest niezwykle ważny w kontekście budowania mentalu i pazerności gry do końca. Warta to niewygodny rywal. Ich miejsce jest nieadekwatne do tego, ile krwi psują rywalom. Trzeba pochwalić Samca-Talara za pojedynki, a także Erika i Nahuela za decyzje i strzały.
O NIEOBECNOŚCI PETRA SCHWARZA I PATRICKA OLSENA:
Patrick poleciał do Danii, sprawy rodzinne są często ważniejsze niż mecz. Może wróci w poniedziałek, może wtorek. Nie chcę mówić kiedy będzie do dyspozycji. Petr Schwarz złapał kontuzję wczoraj na treningu. Miał grać od początku. Michał Rzuchowski podobnie.
O SZANSIE DLA KLIMALI W ZABRZU:
To może być szansa na gola. To zawodnik, który strzeli jeszcze kilka goli w tym sezonie.