Jacek Magiera ocenia mecz z Lechem
Śląsk Wrocław zremisował z Lechem Poznań w sobotnim meczu PKO BP Ekstraklasy. Po spotkaniu głos zabrał trener Jacek Magiera.
KOMENTARZ POMECZOWY:
Graliśmy z bardzo dobrym rywalem, który ma dużo jakości. Gorący teren, wyglądało na komplet publiczności. Cieszymy się z tego, że nie straciliśmy gola. Po trzech meczach w końcu mamy punkt w tej rundzie. Jest lepszy bilans z Pogonią i Lechem, a to też plus. Graliśmy konsekwentnie. Lech miał więcej klarownych sytuacji, ale my mieliśmy piłkę meczową. Patryk Klimala miał znakomitą okazję by strzelić gola. Czekamy na pierwszego gola w tym roku. Przygotowujemy się do następnego starcia z Widzewem. O tym już zapominamy.
O STYLU GRY W DRUGIEJ POŁOWIE:
Z przebiegu gry remis mnie zadowala. Wiedzieliśmy, gdzie przyjeżdżamy. Szukaliśmy szans, możliwości. Najważniejsze jest to, co zaprezentowaliśmy jeśli chodzi o mental i podejście. Pierwsza połowa była wyrównana. W drugiej brakowało zdecydowanego odejścia i przyspieszenia. Nad tym będziemy się zastanawiać, aby w następnym mikrocyklu lepiej przygotować zespół do drugich połów.
O TRZECH MECZACH BEZ GOLA:
Z Pogonią stworzyliśmy sześć sytuacji, z których przynajmniej jednego gola powinniśmy strzelić. Już nie chcę do tego wracać. Dzisiaj sytuacji było mniej. Lech bardzo ofiarnie bronił strzały w pierwszej połowie. Gdyby nie rzucali się pod nogi, to kto wie, co by się wydarzyło. Mamy najlepszego strzelca Erika, mamy Patryka. Potrafią strzelać Nahuel i Samiec-Talar. Nikt nie wywiera presji, bo wiem, że w końcu strzelimy.
O BRAKU EXPOSITO W POLU KARNYM:
Rozmawiamy o tym z Erikiem. On chce bardzo dobrze dla zespołu. Wiemy, jak rywale z nim grają. To nie tak, że gra jeden na jednego. Często to jest jeden na dwóch, jeden na trzech. Stwarzał sobie sytuacje we wcześniejszych meczach. Inaczej byśmy to postrzegali gdyby trafił ze Stalą Mielec do bramki, a nie w poprzeczkę. Erik stwarza też sytuacje innym zawodnikom. Dziś ich nie było, Lech go dobrze pilnował.
O ZEJŚCIU MATSENKI:
Duża intensywność, brak siły, żeby rywalizować na sto procent z Velde. Tam była mocna walka i Yehor poprosił o zmianę.
O ZMIANIE EXPOSITO:
Nie pamiętam, żebym zmieniał Erika w takiej minucie. To nic związanego z kontuzją. Erik grał dobrze, nękał rywali. Wychodził do piłki, miał na sobie przeciwników. Tą zmianą chcieliśmy zmienić granie na takie za linię obrony. Wcześniej robiliśmy zmiany i gdy grali razem z Patrykiem Klimalą, to one nie przynosiły efektu. Dzisiaj było takie założenie. To była zmiana jeden do jednego. Normalna rzecz w sporcie zawodowym.
O TYM CZY PRZECIWNICY NAUCZYLI SIĘ GRACZ ZE ŚLĄSKIEM:
Nie wiem czy przeciwnicy nas przeczytali. Mecze z Pogonią i Stalą były dobre piłkarsko. Nie mieliśmy punktów. Inaczej byśmy patrzyli gdyby były teraz trzy punkty. Jak przegrywasz, mimo tego, że dobrze grałeś, to wstajesz jak zbity pies. Tutaj drużyna dobrze zareagowała. Była energia, pasja i konsekwencja. Wywozimy z tego terenu cenny punkt. Utrzymaliśmy przewagę nad Lechem.