2024-09-16

Fatalna porażka Śląska w Gliwicach

Śląsk Wrocław przegrał 0:2 z Piastem Gliwice w meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gliwiczanie zbudowali solidną przewagę przed przerwą i skutecznie obronili ją w drugiej połowie. Bramki w spotkaniu zdobyli Michael Ameyaw oraz Arkadiusz Pyrka.

Niedzielne spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco. Zarówno wrocławianie, jak i gliwiczanie byli mocno podrażnieni po ostatnich meczach. Piast prowadził przez niemal całe starcie z Cracovią, ale stracił gola w końcówce i nie dowiózł wygranej. Śląsk z kolei przystępował do rywalizacji po nieudanej inauguracji europejskich pucharów na terenie ekipy Riga FC.

Jacek Magiera po dwóch meczach z taką samą wyjściową jedenastką zdecydował się duże zmiany. Mateusz Bartolewski zagrał od pierwszej minuty za Serafina Szotę, Łukasz Gerstenstein zastąpił Piotra Samca-Talara, Burak Ince zmienił Jakuba Jezierskiego, a Tommaso Guercio wystąpił w miejscu Mateusza Żukowskiego.

Pierwszy strzał w spotkaniu oddali gospodarze. W 4. minucie po dalekim wrzucie z autu piłka trafiła do Jorge Felixa. Hiszpan ładnie się złożył, uderzył z powietrza, ale futbolówka powędrowała ponad poprzeczką. Cztery minuty później piłkarze Piasta już się nie pomylili. Znakomitą piłkę do Michaela Ameyawa zagrał Grzegorz Tomasiewicz. Napastnik znalazł się w sytuacji sam na sam z Rafałem Leszczyńskim i ją wykorzystał. Gliwiczanie szybko wyszli na prowadzenie.

Kolejny fragment gry również należał do miejscowych. To zespół Piasta był częściej przy piłce i częściej zagrażał bramce przeciwnika. W 19. minucie gliwiczanie znów przeprowadzili dobrą akcję prawą stroną. Arkadiusz Pyrka wystawił idealną piłkę Grzegorzowi Tomasiewiczowi, a ten w doskonałej sytuacji minimalnie przestrzelił.

Piłkarze WKS-u odważniej wyszli z akcją w 22. minucie. Dobrą decyzję podjął Burak Ince. Turecki pomocnik Śląska zdecydował się na strzał, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez obrońców. Po rzucie rożnym piłkarze Aleksandara Vukovicia zdołali oddalić zagrożenie. Znacznie bliżej szczęścia zawodnicy w zielonych koszulkach byli siedem minut później. Kilku rywali minął Matias Nahuel. Hiszpan oddał dobry strzał, ale znakomicie interweniował Frantisek Plach.

Następne minuty także były dobre w wykonaniu wicemistrzów Polski. Śląsk znacznie częściej przebywał na połowie rywali i grał odważniej niż na początku starcia. W 32. minucie z daleka spróbował Peter Pokorny. Znów czujni byli zawodnicy Piasta, którzy zdołali wyblokować strzał.

Tuż przed przerwą ponownie do głosu doszli gospodarze. Po dośrodkowaniu w 43. minucie mieliśmy kilka pojedynków główkowych. Ostatecznie piłkę zgarnął Michael Ameyaw. Oddał mocne uderzenie, ale tym razem się pomylił. W doliczonym czasie gry gliwiczanie znów zaatakowali prawą stroną. Futbolówka trafiła do Fabiana Piaseckiego. Jego uderzenie wybronił Rafał Leszczyński, ale przy dobitce Arkadiusza Pyrki bramkarz WKS-u był już bez szans. Na przerwę Piast schodził zatem z prowadzeniem 2:0.

Szkoleniowiec Trójkolorowych w przerwie zareagował na wydarzenia na boisku. Na drugą połowę wybiegli Mateusz Żukowski oraz Filip Rejczyk. Zastąpieni zostali natomiast Mateusz Bartolewski i Łukasz Gerstenstein.

Początek drugiej części gry był bardzo spokojny. Piast starał się kontrolować spotkanie i utrzymywać korzystny wynik. Trójkolorowi niezłą szansę stworzyli sobie w 56. minucie. Dobre dośrodkowanie zaprezentował Peter Pokorny. W dobrej sytuacji mógł się znaleźć Aleks Petkov, ale nie sięgnął piłki.

Mocniej zawodnicy Śląska zaatakowali w 64. minucie. Po wymianie kilku podań Burak Ince przegrał piłkę z prawej strony do środka. Niezłe uderzenie ponownie oddał Matias Nahuel, jednak znów świetnie obronił Frantisek Plach. Chwilę później po zablokowanym strzale Mateusza Żukowskiego w dobrą okazję miał Filip Rejczyk. Wprowadzony w przerwie zawodnik nieczysto trafił piłkę i wrocławianie wciąż musieli szukać gola kontaktowego.

Niebezpiecznie pod bramką gospodarzy zrobiło się również w 70. minucie. Filip Rejczyk miękko zagrał w pole karne. Niewiele brakło, a do wrzutki dopadłby Sebastian Musiolik. Frantisek Plach zdołał go jednak uprzedzić. Po chwili uderzenie oddał z kolei Tommaso Guercio, jednak było ono niecelne. Gliwiczanie odpowiedzieli natomiast indywidualną akcją Fabiana Piaseckiego. Napastnik Piasta także się pomylił przy strzale z dystansu.

Ostatnie 20 minut było bardzo spokojne. Pomimo wprowadzenia licznych zmian przez obu szkoleniowców, obraz gry się nie zmienił. Gliwiczanie kontrolowali spotkanie i zdołali wybronić dwubramkowe prowadzenie. Mecz zakończył się rezultatem 2:0 dla Piasta.

W kolejnym tygodniu wrocławian czekają aż dwa domowe spotkania. W czwartek Śląsk zmierzy się z Riga FC w rewanżowym starciu w ramach eliminacji Ligi Konferencji. W niedzielę natomiast w meczu PKO BP Ekstraklasy Wojskowi zagrają z Radomiakiem Radom. Wejściówki na te spotkania można zakupić odpowiednio TUTAJ oraz TUTAJ.

2. kolejka PKO BP Ekstraklasy:

Piast Gliwice – Śląsk Wrocław 2:0 (2:0)

Bramki:

1:0 Michael Ameyaw 8’

2:0 Arkadiusz Pyrka 45+3’

Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Huk, Chrapek (80’ Drapiński), Tomasiewicz, Dziczek, Jorge Felix (39’ Kądzior), Ameyaw (80’ Szczepański), Piasecki (80’ Rosołek)

Śląsk: Leszczyński – Guercio, Petkov, Petrov, Bartolewski (46’ Żukowski), Gerstenstein (46’ Rejczyk), Pokorny, Ince (78’ Matsenko), Schwarz (71’ Baluta), Nahuel, Musiolik (71’ Samiec-Talar)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *