Image

Dziakowicz przed meczem ze Stalą Rzeszów

W poniedziałek, 8 grudnia, o godz. 19:00 Śląsk Wrocław rozegra ostatni mecz w 2025 roku. Przed rywalizacją ze Stalą Rzeszów porozmawialiśmy z trenerem Pawłem Dziakowiczem.

O SYTUACJI KADROWEJ:

W kontekście sytuacji kadrowej na pewno trzeba zaznaczyć, że mecz z Rakowem był bardzo intensywny, ale byliśmy na to gotowi. Każdy z nas wie, w jaki sposób Raków funkcjonuje, Najważniejsze jest jednak, że wszyscy są zdrowi i dostępni na ostatnie spotkanie w tym roku.

O POCZUCIU NIEDOSYTU PO MECZU Z RAKOWEM:

Zdecydowanie jest niedosyt po meczu z Rakowem. Zagraliśmy naprawdę jedno z najlepszych spotkań w tej rundzie, a może nawet w całym roku. Weźmy pod uwagę, że mierzyliśmy się z naprawdę topowym zespołem, a my potrafiliśmy się mu przeciwstawić. Po szczegółowych analizach tym bardziej jesteśmy przekonani, że byliśmy w stanie obrócić to spotkanie na naszą korzyść. Dzisiaj jednak już nikt o tym meczu nie pamięta, bo jesteśmy skupieni tylko na poniedziałku i starciu ze Stalą Rzeszów.

Skorzystaj z oferty
Adidas – skorzystaj z oferty

O WYSTĘPIE KRZYSZTOFA KUROWSKIEGO:

Trudno dla niego o bardziej wymagający test niż ten, który był postawiony przed nim w środę, i zgodzę się, że z Rakowem wypadł bardzo dobrze. Tak jak wielu innych zawodników. Jego występ to potwierdzenie, że cierpliwość i ciężka praca zawsze zostają na końcu nagrodzone szansą i wtedy od samego zawodnika będzie zależało, czy ją wykorzysta. W tym przypadku Kurowski zdecydowanie to zrobił i dał mocny sygnał trenerowi, że może na niego liczyć.

O POSTAWIENIU NA YEHORA MATSENKĘ:

Specyfika Betclic 1 Ligi wymaga posiadania zawodnika o profilu Yehora Matsenki. Jest to piłkarz będący typową „szóstką”, zbierający dużą liczbę drugich piłek, mocny w powietrzu oraz dający siłę fizyczną. Na wybór Yehora na tę pozycję składają się dwa czynniki: pierwszy z nich to jego dobra postawa, bo sam profil zawodnika nie oznacza, że trzeba na niego stawiać. To on swoją dobrą postawą na treningach i potwierdzaniem tej postawy w trakcie meczów niejako „zmusił” nas do dania mu szansy. Drugi czynnik to brak Jorge Yriarte podczas przerwy na mecze reprezentacji narodowych. Właśnie od tej ostatniej przerwy zaczął się najlepszy moment dla Yehora. Powtórzę to, co mówiłem w przypadku Krzysztofa Kurowskiego – otrzymanie szansy to jedno, ale wykorzystanie jej to druga sprawa. Mogę powiedzieć, że Matsenko ją wykorzystał. Bardzo na niego liczymy w meczu ze Stalą Rzeszów. Liczymy, że rozegra tak dobre spotkanie jak te poprzednie, a może nawet jeszcze lepsze.

O GRZE CO TRZY DNI:

Takie tygodnie jak te ostatnie mijają bardzo szybko, bo gramy praktycznie od meczu do meczu. Wówczas mniej jest pracy na boisku w ciągu tygodnia, a bardziej skupiamy się na tym, żeby zespół zregenerować i przygotować do kolejnego starcia. Często w głównej mierze na bazie analiz, ale wydaje mi się, że dla zawodników jest to idealny scenariusz. Każdy woli grać niż trenować, dlatego tutaj nie szukamy jakichś powodów do niepokoju.

O STALI RZESZÓW I POSTĘPIE ŚLĄSKA:

Stal Rzeszów w przeciągu rundy zbudowała w drużynie dużą pewność siebie. Nie ma co ukrywać, grają dość młodym zespołem i rośnie on z każdym kolejnym dobrym rezultatem, a w ostatnim czasie tych dobrych rezultatów mieli wiele. My jednak chcemy patrzeć przede wszystkim na siebie. Trzeba otwarcie powiedzieć o postępie, jaki zrobiliśmy. Śląsk Wrocław z końca rundy to inny zespół niż ten z początku. Najlepszym tego potwierdzeniem są może nie tyle wyniki, co nasza gra, a zwłaszcza mecz z Rakowem. Dojrzeliśmy i jesteśmy bardziej stabilni jako zespół. Mam nadzieję, że dzięki tej stabilizacji błędy takie jak w pierwszym meczu ze Stalą już się nie powtórzą

O WADZE MECZU ZE STALĄ RZESZÓW:

Spotkanie ze Stalą jest jak każde inne w tej lidze, ponieważ jest o trzy punkty, ale wiemy również, że da nam obraz na najbliższe tygodnie i na to, jak przebiegnie okres zimowy. Mamy świadomość, że ten mecz może nam bardzo pomóc, żeby z lepszą energią przygotować się do drugiej części sezonu.

fot. i źródło: Śląsk Wrocław

Przewijanie do góry