Certyfikat Diego Żivulicia w martwym punkcie


Jak donosi „Przegląd Sportowy” Śląsk Wrocław nadal nie uzyskał certyfikatu chorwackiego, defensywnego pomocnika Diego Żivulicia, co skutkuje niemożnością uprawnienia go do gry we wrocławskim zespole.
Choć Chorwat🇭🇷🇭🇷 już od dłuższego czasu trenuje i czeka na swoją szansę w barwach Trójkolorowych, w związku z problemami na linii Pafos FC – Śląsk Wrocław, nadal pozostaje niezgłoszony do rozgrywek, nawet tych trzecioligowych.
Ponoć cypryjska🇨🇾🇨🇾 federacja piłkarska została zobowiązana przez FIFA do wydania Śląskowi certyfikatu Żivulicia najpóźniej do 28 sierpnia. Jak widać, trzeba było sięgnąć po najwyższe działa, aby w końcu Cypryjczycy potraktowali WKS poważnie.
Co prawda, właściciel Pafos to majętny człowiek, zazwyczaj dbający o konta swoich piłkarzy, to jednak w przypadku Zivulicia, wszystko potoczyło się nieco inaczej. Nowy nabytek Śląska nie dostał pensji od przeszło sześciu miesięcy.
W klubie przekonują jednak, że przed dopięciem transferu, w porozumieniu z PZPN, przeanalizowano sytuację prawną zawodnika i już wtedy było wiadomo, że mogą pojawić się problemy i sprawa będzie musiała otrzeć się o FIFA.
Nikt jednak nie dopuszcza do siebie myśli, że Cypryjczycy ostatecznie nie prześlą jego certyfikatu.
#WroclawskiSport
fot. slaskwroclaw.pl