Bez niespodzianki w Salonikach
Bez niespodzianki w Grecji. WKS Śląsk Wrocław przegrał z Arisem Midea Saloniki 71:93 w 13. kolejce BKT EuroCup.
Do składu wrocławian przed meczem w Salonikach wrócili Daniel Gołębiowski, Jakub Nizioł i Kendale McCullum. Tego wieczora do gry był już jednak gotowy tylko pierwszy z nich – obok “Gołębia” w pierwszej piątce znaleźli się Aleksander Wiśniewski, Hassani Gravett, Andrij Wojnałowicz i Dusan Miletić.
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy zaczęli go od dwóch wsadów Krisa Bankstona, rzutu z dystansu Vassilisa Toliopoulosa i łatwych punktów Robertsa Blumbergsa. Z kolei organizacja gry w ataku Śląska wyglądała znacznie gorzej – nasza drużyna próbowała głównie wymuszonych rzutów z półdystansu i podań pod kosz do Mileticia. Grecy z kolei dużo rzucali zza łuku i po trafieniach Roberto Gallinata i Blumbergsa wyszli na dwucyfrowe prowadzenie. Aris zakończył kwartę efektownym alley-oopem duetu Gallinat – Silvio De Sousa i po 10 minutach wygrywał 22:11.
Skuteczność WKS-u tego dnia pozostawiała sporo do życzenia – pierwszą trójkę zespołu dopiero po 14 minutach trafił Gravett. Amerykanin w tej kwarcie wziął ciężar gry Śląska na siebie i to głównie za jego sprawą zdobywaliśmy kolejne punkty. Gospodarze jednak nie próżnowali i pod koniec tej ćwiartki powiększyli przewagę do stanu 49:33. Warto zwrócić uwagę na świetną skuteczność podopiecznych Ioannisa Kastritisa zza łuku – 50% przy zaledwie 22% Śląska. Bardzo dobry mecz rozgrywał Gallinat, któremu wtórowali Toliopoulos i Bankston.
W trzeciej kwarcie swoje popisy kontynuował Gravett, który w pewnym momencie mógł pochwalić się skutecznością 5/5 zza łuku i miał na koncie 23 punkty! Straty udało się nawet zmniejszyć do 11 oczek, ale końcówka tej części gry należała do Arisu. Grecy zanotowali dziesięciopunktową serię i przed ostatnią ćwiartką prowadzili 71:50 po efektownym rzucie za trzy Jonathana Starka niemalże z syreną.
Czwarta kwarta oczywiście nie wpłynęła na losy meczu. Niezły fragment zanotował Joe Bryant Jr., który był najlepszym strzelcem naszej drużyny obok Hassaniego Gravetta. Amerykanin zdobył tego dnia 25 punktów, z kolei liderem Arisu był Vassilis Toliopoulos – 18 oczek.
Aris Midea Saloniki – WKS Śląsk Wrocław 93:71 (22:11, 27:22, 22:17, 22:21)