Śląsk Wrocław wraca do gry po przerwie reprezentacyjnej. W sobotę, 13 września ekipa Ante Simundzy zmierzy się na własnym boisku z Puszczą Niepołomice. Poniżej przedstawiamy zapis najciekawszych wypowiedzi szkoleniowca WKS-u z przedmeczowej konferencji prasowej.

O TYM, JAK DRUŻYNA PRZEPRACOWAŁA PRZERWĘ NA KADRĘ:
Przez ten wolny czas najpierw odpoczęliśmy. Dzięki temu odświeżyliśmy nieco drużynę. Cieszę się, że wszyscy są zdrowi – dotyczy to też tych, którzy reprezentowali swoje barwy narodowe. Wykorzystaliśmy tę przerwę, żeby utrwalić nasze założenia gry i poprawić się pod kątem fizyczności. Wszystko przebiegało na dobrym, wysokim poziomie.
O ZAKOŃCZONYM OKIENKU TRANSFEROWYM:
Na pewno nie mogę powiedzieć, że jestem rozczarowany tym oknem. Większość piłkarzy, którzy do nas dołączyli, posiada profil, jakiego oczekujemy. Na początku okna kilku zawodników odeszło z zespołu po otrzymaniu lepszych ofert, ale ogólnie jesteśmy zadowoleni z letnich transferów. Przyszli do nas zawodnicy głodni gry, chętni rozwoju i chcący reprezentować barwy tego klubu. Wszyscy chcą nam pomóc w osiągnięciu naszego celu.
O POŻEGNANIU Z ARNAU ORTIZEM:
Nie było żadnych nieprzyjemności. Sam podjął decyzję, że nie chce już grać dla zespołu. Tak czasem się dzieje. Pożegnaliśmy się w dobrych stosunkach.
O ANTONIM KLIMKU i JEGO FORMIE:
Może zagrać z Puszczą. Dołączył do nas, trenował z nami, a wcześniej również z zespołem Puszczy Niepołomice. Tam od początku sezonu nie był pierwszym wyborem trenera, bo szukał nowego klubu, ale jeśli chodzi o jego formę fizyczną, jest ona na dobrym poziomie. Jego przyjście po części jest odpowiedzią na odejścia Ortiza i Żukowskiego, ale warto zaznaczyć, że rozpatrywaliśmy jego nazwisko już od początku okna transferowego.
O TYM, DLACZEGO ZESPÓŁ NIE GRAŁ SPARINGU W CZASIE PRZERWY:
Nie chcieliśmy grać sparingu, bo nie mieliśmy wystarczającej liczby zawodników. Wielu piłkarzy dostało szansę w drugiej drużynie. Tam wygrali trudny i wymagający mecz. Z resztą graczy wykorzystaliśmy czas przerwy na nieco inne kwestie niż granie meczu towarzyskiego.
O JORGE YRIARTE I JEGO FORMIE FIZYCZNEJ:
Jorge rozegrał 45 minut przeciwko Argentynie. Z tego, co widziałem, zaprezentował się na dobrym poziomie. Najważniejsze jednak jest to, że wrócił do Wrocławia zdrowy i gotowy do gry.
O SIMONIE SCHIERACKU:
Jest częścią drugiej drużyny. Trenuje z nami, kiedy tego potrzebujemy. Według mnie zawsze lepiej, żeby młody zawodnik łapał minuty, a nie siedział na ławce. Mamy wielu piłkarzy, których chcemy wykorzystywać, i m.in. dlatego chcemy, żeby Simon był w rezerwach.
O STAŁYCH FRAGMENTACH PUSZCZY NIEPOŁOMICE:
Jesteśmy świadomi atutów Puszczy i przygotowujemy się na to. Zrobimy wszystko, aby zneutralizować mocne strony rywala.
O MICHALE ROSIAKU:
Michał na razie nie jest na odpowiednim poziomie fizycznym. To oczywiste, bo przez jakiś czas nie trenował z zespołem. Z tego, co widziałem na treningach i wcześniej na analizach, to mogę stwierdzić, że zostanie zawodnikiem, który będzie naciskał na Tommaso Guercio. Dzięki temu na pozycji prawej obrony pojawi się rywalizacja.
O TYM, JAKIEGO MECZU MOŻNA SIĘ JUTRO SPODZIEWAĆ:
Musimy się przygotować do tego spotkania. Nie będzie to łatwy mecz. Przed nami trudne wyzwanie, ale gramy u siebie.