Ante Simundza po porażce z Piastem

Śląsk Wrocław przegrał z Piastem Gliwice 1:3 w pierwszym ligowym meczu w 2025 roku. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi trenera Ante Simundzy z pomeczowej konferencji prasowej.

PODSUMOWANIE SPOTKANIA:

Trudno powiedzieć coś mądrego po tym meczu. Obecnie nie jesteśmy na poziomie, który jest potrzebny, aby zostać w tej lidze. Dobrą rzeczą jest to, że pozostało nam 15 meczów i musimy się zresetować. Jeśli jesteś ukąszony przez przeciwnika na własnym obiekcie, ciężko jest potem wygrać. Jako trener biorę za to całą odpowiedzialność.

O TYM, CZEGO BRAKOWAŁO W DZISIEJSZYM MECZU:

W okresie przygotowawczym nie pokazywaliśmy takiej twarzy, jaką zobaczyliśmy dzisiaj. Jedyną odpowiedzią jest to, że oficjalne mecze znacznie różnią się od tych towarzyskich. W meczach ligowych musisz pokazać charakter. To jest jeden z elementów, których brakowało nam w tym meczu. Widziałem ten charakter w trakcie okresu przygotowawczego, ale potrzebne jest nam przeniesienie tego na ligowe boiska. 

Na początku powiedziałem, że wciąż mamy 15 meczów. Zły dzień może mieć każda drużyna, każdy zawodnik, a także każdy trener. Logiczne jest, że musimy się zresetować, aby powrócić do naszych korzeni. Jeśli masz zły dzień, nie grasz dobrze, ale wciąż możesz i musisz biegać i walczyć. 

O JAKUBIE ŚWIERCZOKU:

Napastnicy budują swoją pewność siebie dzięki zdobytym bramkom. Mieliśmy dziś dwóch zawodników, którzy prezentowali się dobrze na boisku, ale to nie jest wystarczające, aby wygrać mecz. Jeżeli mówimy o promykach nadziei, to tak – tak samo w drugiej połowie nasza gra wyglądała lepiej, ale jest jeden duży problem – tracimy zbyt dużo prostych piłek. 

O GRZE OBRONNEJ I WSPÓŁPRACY W DEFENSYWIE:

Wymagamy budowania akcji od każdego – od bramkarza i obrońców, ale jeżeli tracimy zbyt dużo prostych piłek, nigdzie nas to nie zaprowadzi. Mamy kilka zasad określających to, jak chcemy prowadzić grę i będzie to zależało od przeciwników, z którymi gramy. 

O MARCU LLINARESIE:

Po takim meczu bardzo trudno ocenić zawodnika. Tak jak inni, on również musi być jeszcze lepszy. Uważam, że może nam pomóc, szczególnie w tych momentach, kiedy utrzymujemy się przy piłce.

O MATEUSZU ŻUKOWSKIM:

Mateusz był na poziomie jakiego oczekuję od niego oraz całej reszty zawodników. Poziom prezentowany przez Żukowskiego jest wymagany w całej drużynie, aby wygrywać mecze.

O SCHIERACKU I REJCZYKU:

Nie byli dziś w składzie meczowym. Mamy kilku młodych zawodników, ale w kadrze nie ma miejsca dla wszystkich. Będziemy robić to co najlepsze dla nich i ich przyszłości, ale nadal są częścią pierwszego zespołu. 

O JOSE POZO:

Na dziś nie mamy wielu zawodników, którzy potrafią grać między liniami. Po analizie dostarczonej przez naszych skautów wiem, że jest to zawodnik, który to potrafi. Sprawdziliśmy go wraz ze sztabem i zdecydowaliśmy, że Pozo może nam pomóc. Oczywiście, potrzebuje czasu, żeby się zaadaptować, bo dopiero wczoraj do nas dołączył.

O GRZE DWOMA NAPASTNIKAMI:

Okres przygotowawczy nie był zbyt długi. Mamy kilka problemów z małymi urazami, chociażby u Musiolika. On nie trenował kilka dni i nie grał w ostatnich spotkaniach przygotowawczych, dlatego nie mogliśmy trenować w ustawieniu z dwoma napastnikami. Assad Al Hamlawi przyszedł od nas późno i nie mieliśmy możliwości sprawdzenia tego wariantu. Nie będę próbował czegoś, czego wcześniej nie sprawdziliśmy oraz nie mogę wymagać tego od piłkarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *