Adrianna Szady kończy siatkarską karierę

Po pięciu sezonach w barwach #VolleyWrocław i wielu latach na ligowych parkietach, z profesjonalną siatkówką żegna się Adrianna Szady – rozgrywająca, kapitan, liderka na boisku i poza nim. 

SuperBet

Adrianna dołączyła do #VolleyWrocław w 2020 roku i od tego czasu była jedną z najbardziej charakterystycznych postaci naszej drużyny. Przez kolejne sezony – od 2020/2021 do 2024/2025 – pełniła niezwykle odpowiedzialną funkcję rozgrywającej, a także wielokrotnie zakładała opaskę kapitańską, dając drużynie stabilność, pewność siebie i doświadczenie. 

W sezonie 2024/2025 Adrianna wystąpiła w 21 spotkaniach i rozegrała 52 sety. Zdobyła łącznie 112 punktów, w tym 7 blokiem i 4 bezpośrednio z zagrywki. Choć pozycja rozgrywającej nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w punktowych statystykach, to właśnie od niej zależy tempo gry i jakość rozegrania – a te elementy w wykonaniu Ady zawsze stały na wysokim poziomie. 

To, co wyróżniało Adriannę Szady, to nie tylko umiejętności czysto sportowe, ale również zaangażowanie, profesjonalizm i siła charakteru. Była wsparciem dla młodszych zawodniczek, łącznikiem między drużyną a sztabem i jedną z liderek w szatni. Często mówiła, że siatkówka to więcej niż sport – to wspólnota, pasja i emocje. I właśnie te wartości wnosiła do #VolleyWrocław przez wszystkie sezony swojej obecności. 

Dziś Adrianna kończy swoją zawodniczą karierę. Zostawia po sobie wiele pięknych wspomnień, setki rozegranych piłek i ogromny wkład w budowanie tożsamości naszej drużyny. 

“#VolleyWrocław to dla mnie coś więcej niż klub – to ludzie, wspomnienia i ogromna część mojego siatkarskiego życia. Przez te pięć sezonów doświadczyłam tu wielu emocji, rozwoju i prawdziwych przyjaźni. Jestem wdzięczna za każdą szansę, każdy mecz i każdą osobę, z którą mogłam współpracować. Szczególne podziękowania kieruję do naszych kibiców – za nieustanne wsparcie, doping i obecność w trudnych i pięknych momentach. To był dla mnie naprawdę ważny czas. Dziękuję wszystkim, którzy byli częścią tej drogi – to była przyjemność grać dla Was i z Wami.”