fbpx

21. kolejka PKO Ekstraklasy: Zapowiedź meczu Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk

Kibice polskiej piłki nożnej z wypiekami na twarzy czekają na wznowienie rozgrywek PKO Ekstraklasy. Śląsk Wrocław swoje ligowe zmagania w nowym roku rozpocznie meczem przyjaźni z Lechią Gdańsk. O rywalu z Trójmiasta pisaliśmy już wczoraj, zatem dziś skupimy się na drużynie gospodarza.

Przygotowania do rundy

Za nami zimowa przerwa. Jedni uważają, że za krótka, inni twierdzą, że 4 tygodnie to wystarczający czas na przygotowania. Trener Lavićka należy do tej drugiej grupy, więc można mieć nadzieję, że wrocławska drużyna wykorzystała ten okres najlepiej, jak się dało.

Piłkarze wraz ze sztabem poza treningami i dwoma sparingami we Wrocławiu szlifowali formę na Cyprze, gdzie rozegrali kolejne trzy pojedynki z drużynami z Łotwy, Czech i Rosji. Jak poradzili sobie zawodnicy Śląska?

Śląsk Wrocław – Miedź Legnica 2:2 (W. Golla, P. Samiec-Talar)

Teplice – Śląsk Wrocław 2:1 (K. Mączyński)

Ufa – Śląsk Wrocław 0:1 (D. Stiglec)

Śląsk Wrocław – FK Liepaja 2:0 (R. Pich, P. Płacheta)

Śląsk Wrocław – Hradec Kralove 5:1 (2x E. Exposito, 2x F.Raicević, P. Płacheta)

Szkoleniowiec wrocławskiego zespołu podczas przedmeczowej konferencji wyrażał zadowolonie z ogólnego przebiegu postawy piłkarzy na treningach i w sparingach. Niestety, wśród pozytywow znajdziemy również przykre wiadomości, ponieważ poważnej kontuzji doznał lider defensywy Trójkolorowych Wojciecha Golla. Uraz ten zmusił czeskiego trenera do poszukiwania nowych rozwiązań w defensywie.

Czego możemy spodziewać się w nadchodzącym meczu?

Śląsk w przerwie zimowej sięgnął po kilku zawodnikow, aby poszerzyć kadrę i zwiększyć rywalizację na konkretnych pozycjach. W te narrację wpisuje się transfer Cotugno, który ma walczyć o miejsce w składzie z Kamilem Dankowskim. Na tej pozycji może zagrać również Musonda, jednak Lavićka w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że od bocznego obrońcy wymaga przede wszystkim solidnej gry defensywnej, co nie jest najmocniejszym atutem skrzydłowego WKS-u.

Wzmocnienie potrzebne było również na pozycji napastnika. Niezbyt wysoka skuteczność wrocławskich snajperow oraz transfer Cholewiaka do Legii sprawiły, że do Trójkolorowych w ramach wypożyczenia dołączył Filip Raicević. Piłkarz pochodzący z Czarnogóry już zdążył popisać się 2 trafieniami w meczu z Hradec Kralove na zakończenie przygotowań.

Zwiększenie rywalizacji wpłynęło również na formę Exposito, który w tym samym meczu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Na przedmeczowej konferencji Lavićka wyrażał zadowolenie z powrotu Hiszpana do optymalnej formy po kontuzji, której doznał pod koniec zeszlego roku.

W związku ze wspomnianą kontuzją środkowego obrońcy opiekun zespołu z Wrocławia, może próbować rozwiązania z Diego Żivuliciem w tej roli.

– Znam Diego Żivulicia z ligi czeskiej. Już podpisując z nim kontrakt wiedzieliśmy, że to doświadczony i uniwersalny zawodnik. Można go wykorzystać na pozycji numer “6” oraz niżej, jako środkowego obrońcę. Przy obecnej sytuacji i kontuzjach zdecydowaliśmy, by spróbować go na tej pozycji i wygląda tam dobrze. Rolą stopera jest też kierowanie linią defensywną, wspomaganie bocznych obrońców, podejmowanie decyzji – kiedy zagrać bezpiecznie, a kiedy bardziej konstruktywnie. Diego grał w środku pola, więc naturalne jest dla niego częstsze operowanie i rozgrywanie piłki – mowił Vitezslav Lavićka.

Ostatnie spotkania przeciwko Lechii

W ostatnich latach mecze pomiędzy drużynami Śląska i Lechii, rozgrywane na stadionie we Wrocławiu zdecydowanie przemawiają na korzyść gospodarzy. Co prawda, ostatni domowy mecz WKS przegrał wynikiem 0:2, to jednak wcześniej Trójkolorowi zanotowali 10 spotkań z rzędu, w trakcie których nie pozwolili na wywiezienie 3 punktów ze stolicy Dolnego Śląska.

7 zwyciestw i 3 remisy to imponujący bilans. Czy podopieczni Lavićki będą w stanie sprowadzić pojedynki z Lechią z powrotem na właściwe tory? Zadanie może się udać, ze względu na problemy, z jakimi zmaga się Lechia. Należy jednak pamietać, że WKS także zmaga się ze swoimi problemami, więc przed czeskim trenerem i jego zespołem stoi, jak zwykle trudne zadanie. Dziś wieczorem dowiemy się, jak sobie z nim poradzą. Początek meczu już o 20:30!

Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk (Transmisja Canal+ Sport, TVP Sport)