17 lat czekania. Koszykarze Śląska zmierzą się z Legią


Już dziś, w czwartek, w Warszawie dojdzie do spotkania, na które fani koszykówki czekali przez długi czas. Po 17 latach przerwy w najwyższej klasie rozgrywkowej ponownie zmierzą się stołeczna Legia i wrocławski Śląsk, dla którego będzie do ostatni przedświąteczny pojedynek. Początek spotkania o 20.30. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
Gdy Śląsk ostatni raz grał z Legią na najwyższym poziomie rozgrywek, w Kopenhadze kończono negocjacje dotyczące przyjęcia Polski do Unii Europejskiej, prezydentem naszego kraju był Aleksander Kwaśniewski, a Michael Jordan rozgrywał ostatni sezon na parkietach NBA. Od tamtego momentu – 14 grudnia 2002 roku – minęło już ponad 17 lat. Ale w czwartek znów dojdzie do starcia jednych z najbardziej utytułowanych polskich drużyn.
W klasyfikacji medalowej mistrzostw Polski Śląsk jest oczywiście niedościgniony, bo zdobył aż 37 medali, z czego 17 złotych, jednak i Legia nie ma się czego wstydzić. Stołeczna drużyna 13 razy stała na podium rozgrywek, a aż 7-krotnie na najwyższym jego stopniu. I choć w ostatnich latach nie dane nam było oglądać starć tych dwóch drużyn, to mimo wszystko czwartkowe spotkanie będzie miało dodatkowy, wyjątkowy smak dla kibiców obu stron.
Powalczyć o utrzymanie kontaktu z ósemką
Szczególnie mając na uwadze miejsce w tabeli i formę w ostatnich tygodniach. Legioniści przegrali 5 ostatnich meczów, a w całym sezonie odnieśli zaledwie 2 zwycięstwa w 12. kolejkach. W tym momencie w lidze plasują się na przedostatnim miejscu z niewielką przewagą nad zamykającą klasyfikację Polpharmą Starogard Gdański.


Ale i Śląsk ma o co walczyć – choć odniósł o 2 zwycięstwa więcej od warszawskiej drużyny, to nie może sobie pozwolić na wpadki, by w oczy zawodnikom Olivera Vidina nie zajrzało widmo walki o utrzymanie.
W ostatniej kolejce wrocławianie musieli uznać wyższość lidera Energa Basket Ligi – do hali Orbita przyjechał Polski Cukier Toruń, który po niemalże bezbłędnym meczu pokonał gospodarzy 108:86. Pomimo kolejnej porażki na własnym parkiecie, Trójkolorowi wciąż zajmują 10. miejsce w tabeli, a strata do ósmego miejsca nadal nie jest duża. Jeśli jednak WKS chce liczyć się w walce o play-offy, takie mecze, jak dwa najbliższe – z Legią i Astorią – po prostu musi wygrywać.
Działacze Legii reagują na kiepskie wyniki i od początku sezonu w drużynie zaszło sporo zmian. Z zespołem pożegnali się już Isaac Sosa, Michael Finke i Drew Brandon. Zastąpili ich Michał Michalak i Milan Milovanović, a szczególnie zakontraktowanie tego pierwszego okazało się świetną decyzją. Były zawodnik Anwilu w EBL notuje średnio 20,7 pkt oraz 4,7 ast i od samego debiutu jest pierwszoplanową postacią legijnej układanki. Przed meczem ze Śląskiem do drużyny dołączył także rozgrywający Kahlil Dukes, który ostatnio był zawodnikiem Hamburga, prowadzonego przez Mike’a Taylora.
Dziś szykuje się naprawdę zacięte spotkanie, które miejmy nadzieję, to Śląsk rozstrzygnie na swoją korzyść. Początek meczu o godzinie 20.30. Transmisja w Polsat Sport Extra.

